Poznaniacy ruszyli na spacery i… nieprawidłowo parkowali samochody przy parkach i jeziorach

Tylko wczoraj do straży miejskiej wpłynęło prawie 200 zgłoszeń od mieszkańców. Zdecydowana większość dotyczyła nieprawidłowego parkowania pojazdów, które nadal jest ogromnym problemem w mieście.

W niedzielę, 21 lutego, mieszkańcy Poznania zgłosiło 195 problemów, spośród których aż 107 dotyczyło nieprawidłowego parkowania pojazdów.

Najwięcej, bo aż 79 kierowców, zostało ukaranych na trawnikach wzdłuż ul. Za Cytadelą. Najczęściej powodem wystawienia mandatu było parkowanie na terenach zielonych – a dokładniej tym, co miało być terenem zielonym, ale zostało rozjeżdżone przez samochody. Część dotyczyła innych wykroczeń.

Strażnicy zakładali blokady, wystawiali wezwania do stawiennictwa w siedzibie straży miejskiej, a także karali kierujących na miejscu.

Jak przyznają funkcjonariusze, niedzielna „wiosenna” pogoda sprawiła, że wiele osób zdecydowało się na spacery na łonie natury, dojeżdżając na miejsce samochodami. Stąd wiele podobnych interwencji właśnie w rejonie terenów zielonych.

Przy jeziorze Rusałka, pomimo dużego parkingu, kilkanaście osób zdecydowało się na zaparkowanie swoich pojazdów na poboczu drogi dojazdowej. Szybko ustalono powód – ze względu na spotkanie miłośników morsowania, na parkingu wprowadzono opłaty.