Poznańska straż miejska wraz z pracownikami MOPR regularnie kontroluje miejsca przebywania osób bezdomnych, dla których zima jest czasem szczególnie niebezpiecznym z uwagi na niskie temperatury powietrza i opady. Podczas działań sprawdzane jest ogólne samopoczucie i zdrowie osób bezdomnych. Wszyscy informowani są również o możliwościach uzyskania opieki, w tym ciepłego posiłku, miejsca w noclegowni czy ośrodku dla bezdomnych.
Czasem zdarza się, że osoby te potrzebują pomocy lekarskiej. W takiej sytuacji na miejsce wzywane jest pogotowie ratunkowe. Jedna z takich historii miała miejsce wczoraj, kiedy na terenie jednego z „koczowisk” strażnicy miejscy spotkali kobietę wymagającej pomocy medycznej. Była bardzo wychłodzona i apatyczna. Nie przyjmowała również pożywienia.
Okazało się, że problem stanowi miejsce, w którym przebywała. W swoim obecnym stanie nie była w stanie samodzielnie wyjść spod wiaduktu, pod którym spała. Strażnicy i ratownicy medyczni nie byli w stanie odpowiednio jej zabezpieczyć – szczególnie na stromym, pokrytym śniegiem zboczu.
Na miejsce wezwano straż pożarną. Dzięki strażakom, którzy w odpowiedni sposób zabezpieczyli kobietę, możliwe było przetransportowanie jej w odpowiedni sposób do karetki. Pacjentka została zabrana do szpitala.