Do zarzeń doszło 25 października, kilka dni po tym, jak Trybunał Konstytucyjny uznał prawo do przerwania ciąży w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu za niezgodne z Konstytucją. Po tym, jak przedstawiciele Kościoła, w tym także metropolita poznański, abp. Stanisław Gądecki oficjalnie podziękował sędziom i politykom zaangażowanym w sprawę, protesty związane z wyrokiem przeniosły się także do miejsc związanych z kościołem katolickim.
Grupa kilkudziesięciu osób w październiku weszła do Katedry Poznańskiej przerywając niedzielną mszę. Po odczytaniu Ewangelii protestujący stanęli przed ołtarzem z transparentami proaborcyjnymi, skandując hasła i rozrzucając ulotki dotyczące aborcji.
Sprawujący mszę proboszcz parafii katedralnej ks. Ireneusz Szwarc poprosił wówczas o niezakłócanie mszy świętej, a gdy protestujący nie dostosowali się do prośby, udzielił wiernym dyspensy i przerwał mszę, z uwagi na “niemożność godnego sprawowania mszy św., w związku ze złamaniem przepisów sanitarnych oraz aby nie doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu”.
Na miejsce wezwano wówczas policję, która spisała uczestników zdarzenia – łącznie około 30 osób.
W poniedziałek, 21 grudnia, odbyły się pierwsze przesłuchania w tej sprawie. Na dzisiaj zaplanowane są kolejne – tym razem w siedzibie Komendy Miejskiej Policji przy ul. Szylinga. Pierwsze rozpoczną się o godzinie 10:00.
Strajk Kobiet zapowiada kolejną pikietę solidarnościową, by okazać wsparcie z przełuchiwanymi osobami. Podobną przeprowadzono w poniedziałek. W ten sposób uczestnicy chcą z jednej strony okazać wsparcie dla przesłuchiwanych osób, z drugiej zwrócić uwagę społeczeństwa na tzw. “sprawę katedralną”.