Światełko w tunelu – wraca kilkanaście połączeń lotniczych z Poznania, kolejne już wkrótce

Od kilku miesięcy podróżowanie po świecie wygląda zdecydowanie inaczej niż przed pandemią koronawirusa. Dla branży turystycznej i lotniczej to wyjątkowo trudny czas, którego skutki będą odczuwalne prawdopodobnie jeszcze kilka lat. Jest jednak także dobra wiadomość dla pasażerów poznańskiego lotniska – widać „światełko w tunelu”, a do siatki połączeń wraca coraz więcej tras.

Po tygodniach całkowitego zakazu międzynarodowych lotów pasażerskich, od kilku miesięcy stopniowo znoszone są obostrzenia. Obecnie z Polski wykonywane są połączenia m.in. do wszystkich państw UE i objętych porozumieniem. Loty odbywają się przy zachowaniu zasad reżimu sanitarnego.
Z uwagi jednak na mniejsze zainteresowanie, odwołane wycieczki czy konieczność odbycia kwarantanny po przylocie do niektórych państw, linie lotnicze ostrożnie przywracają połączenia. W siatkach połączeń widać zdecydowane zmiany.
Port lotniczy Poznań-Ławica, pomimo znalezienia się w trudnej sytuacji, zachował ciągłość połączeń i gdy tylko przywrócono możliwość wykonywania lotów, z Ławicy znów zaczęły latać samoloty.
Z miesiąca na miesiąc powiększana jest siatka połączeń. Grudzień zapowiada kolejny krok ku „normalnemu” rozkładowi.
Od połowy miesiąca przywrócone zostaną m.in. trasa Poznań-Frankfurt. Na razie będzie to po jednym locie w każdą ze stron, ale Lufthansa planuje wzrost liczby dziennych rotacji od połowy stycznia.
Do siatki połączeń powracają również te realizowane przez Wizz Air. W dniach 13-19 grudnia stopniowo będą przywracane połączenia do Paryża-Beauvais, Eindhoven, Oslo-Torp, Kijów-Żuliany, Doncaster-Sheffield i Londynu-Luton.
Wśród połączeń Ryanaira, od wczoraj znów można latać na lotnisko Londyn-Stansted. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia powrócą loty do Paryża-Beauvis, Alicante, Kijowa-Boryspol, Bristolu, Edynburga i Liverpoolu.
Cały czas realizowane są także loty Poznań-Warszawa od 1 do 3 rotacji dziennie, a od sierpnia loty do Dublina. Pod koniec października zainaugurowano połączenie wykonywane przez KLM do Amsterdamu i… mimo spadków zainteresowania podróżami, to właśnie ten kierunek wybierany jest bardzo często. Obecnie przeciętne obłożenie na poszczególnych rejsach sięgają około 50%, co jest dobrym wynikiem w obecnej sytuacji epidemiologicznej na świecie. Obecnie loty wykonywane są 2 razy tygodniowo i tak pozostanie przez najbliższe 2 tygodnie. Przed świętami pojawi się ich nieco więcej, a wzrost do 5 rotacji tygodniowo planowany jest od stycznia.
Wybuch pandemii opóźnił inaugurację połączenia Norwegiana z Poznania do Oslo. Obecnie planowana jest ona na początek lutego. Z kolei pod koniec marca mają powrócić połączenia do Mediolanu-Bergamo, Rzymu-Ciampino, na Maltę, oraz do Aten.
Poznańskie lotnisko zwraca jednak uwagę, że sytuacja jest dynamiczna zarówno jeśli chodzi o wprowadzane ograniczenia i obostrzenia w poszczególnych państwach jak i decyzje linii lotniczych, dlatego szczegółowe rozkłady należy sprawdzać na stronach konkretnych przewoźników.
autorka: A. Karczewska