Tłum protestujących dotarł na Ostrów Tumski. Policja użyła gazu łzawiącego

Tłum protestujących osób dotarł z Placu Wolności na Ostrów Tumski, gdzie manifestowano pod Katedrą. Drzwi do świątyni zostały już wcześniej zastawione przez policję. W pewnym momencie doszło do zamieszek, podczas których policja użyła gazu łzawiącego.

Po manifestacji na Placu Wolności (więcej o tym tutaj), tysiące protestujących ruszyło pod Katedrę Poznańską na Ostrowie Tumskim, by protestować przed świątynią i siedzibą arcybiskupa.

Policja wiedząc, że protestujący zmierzają w tym kierunku, pojawiła się na miejscu wcześniej i zablokowała wejścia do Katedry. Gdy manifestaci dotarli na miejsce można było usłyszeć dobrze już znane z protestów hasła, takie jak “moje ciało, mój wybór”, “to jest wojna”, “kto nie skacze, ten za PiSem” czy “j****ć PiS”. Grupa protestujących chciała przybić postulaty na drzwi Katedry, do czego początkowo nie dopuścili funkcjonariusze policji. Ostatecznie kartka z postulatami została przyklejona przez wyznaczone osoby.

W pewnym momencie doszło do przepychanek między uczestnikami a Policją.

Do akcji wkroczyła policja konna, a pod nogi zwierząt ze strony tłumu poleciały m.in. petardy. W pewnym momencie policjanci użyli gazu łzawiącego wobec napierającego tłumu. Poszkodowane zostały osoby stojące najbliżej.

Obecnie tłum zmierza na ul. Młyńską, pod siedzibę PiS.