Prawie 30 placówek oświatowych w Poznaniu dotkniętych epidemią. Wiceprezydent Poznania apeluje do MEN o większe zaufanie do dyrekcji szkół

Do wczoraj w Poznaniu niemal 30 placówek oświatowych, w których zajęcia zostały ograniczone z powodu Sars-CoV-2. W 5 z nich zdecydowano się na całkowite przejście na naukę zdalną. Zastępca prezydenta Poznania, Mariusz Wiśniewski ponownie zaapelował do Ministerstwa Edukacji Narodowej, o większe możliwości podejmowania decyzji przez dyrekcję szkół w zakresie bezpieczeństwa epidemiologicznego.

Jak przekazał wiceprezydent w środę wieczorem, 14 października w Poznaniu ograniczone z powodu epidemii zajęcia były wprowadzone w 29 placówkach oświatowych, w tym w 5 nauka zdalna odbywa się w całości.

Jak podkreślił, liczba ta niemal każdego dnia rośnie z uwagi na kolejne zakażenia wśród kadry pedagogicznej lub uczniów.

Wskazał, że najczęściej problem pojawia się w szkołach średnich, a najmniej przypadków dotyczy przedszkoli i młodszych klas szkolnych.

Mariusz Wiśniewski po raz kolejny zaapelował do MInisterstwa Edukacji Narodowej o zaufanie do dyrektorów placówek w zakresie oceny sytuacji i umożliwienie im wprowadzenia nauki hybrydowej i zdalnej w szkołach średnich, dzięki czemu możliwe będzie ograniczenie transmisji wirusa. Wskazał, że dotyczyłoby to nastolatków, młodzieży, która może być sama w domu, a więc sytuacja nie wpłynie na aktywność zawodową rodziców.

W odpowiedzi na pytanie o możliwość podjęcia takiej decyzji odgórnie przez Miasto Poznań podkreślił, że w ostatnich miesiącach zmieniono przepisy ograniczając samorządom kompetencje w tym zakresie, dlatego nie jest możliwe wprowadzenie takiego rozwiązania tak jak było to w marcu, gdy Poznań podjął decyzję o zamknięciu szkół i przejściu zanim wydano takie ograniczenie w całym kraju.