Sprawca zaśmiecania ustalony dzięki numerowi telefonu

Ulica Starołęcka niestety często staje się miejscem nielegalnego wyrzucania śmieci. Są to zarówno worki z pojedynczych gospodarstw domowych jak i większe odpady z pobliskich firm. Straż miejska reaguje zarówno na większe wysypiska jak i pojedyncze przypadki zaśmiecania, o czym przekonał się jeden ze sprawców wyrzucenia odpadów.

Pobocze ul. Starołęckiej często staje się miejscem, w którym podrzucane są odpady. Czasem to pojedyncze worki, w innych przypadkach jest ich więcej albo są to np. stare meble czy sprzęt AGD i RTV. Na przypadki zaśmiecania reagują zarówno mieszkańcy, jak i strażnicy miejscy patrolujący okolicę.

W ostatnim czasie strażnik rejonowy z Referatu Nowe Miasto zauważył jeden worek wypełniony odpadami. Funkcjonariusz postanowił przejrzeć zawartość śmieci, mając nadzieję, że uda się ustalić sprawcę zaśmiecania.

Okazało się, że był to dobry pomysł, ponieważ odnalazł numer telefonu, na podstawie którego – po rozmowie z włąścicielem numer – udało się ustalić „właściciela” worka z odpadami. Był nim pracownik firmy, która prowadziła prace w okolicy.

Strażnik skonfrontował ustalenia z podejrzanym, a ten przyznał się do popełnienia wykroczenia. Mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 500 złotych, a także został zobowiązany do segregacji śmieci i umieszczenia ich w odpowiednich pojemnikach. Ukarany wywiązał się z obowiązku i odpady zniknęły z pobocza.

Jak informuje straż miejska, do końca sierpnia funkcjonariusze doprowadzili do usunięcia 428 nielegalnych wysypisk odpadów. Niestety, jedynie w 45 przypadkach udało się ustalić sprawcę i zobowiązać go do samodzielnego posprzątania bałaganu. W pozostałych sytuacjach usuwanie odpadów było wykonywane ze środków budżetu miasta.