To zdecydowanie rekord, choć nie ma się czym chwalić. Policjanci ze Środy Wielkopolski podczas pełnienia służby przy obwodnicy miasta, na DK11 zauważyli samochód osobowy poruszający się z bardzo dużą prędkością.
Radar wskazał, że kierowca pędził aż 202 km/h, choć w tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 90 km/h.
Mężczyzna został zatrzymany. Podczas kontroli okazało się, że nie posiada on wymaganych dokumentów pojazdu. Kierowca stracił prawo jazdy na 3 miesiące, otrzymał mandat w wysokości kilkuset złotych, a na jego „konto” dopisano punkty karne.
Policja apeluje o rozsądek i przypomina, że nadmierna prędkość wciąż jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Kierującemu trudniej wówczas opanować pojazd, ma krótszą drogę hamowania, a siła ewentualnego uderzenia, jest o wiele większa niż przy niższej prędkości.