“Wolność dla Białorusi” – Poznań solidarny z białoruskimi sąsiadami

Wstępne wyniki wczorajszych wyborów na Białorusi wskazują na ponowną wygraną Aleksandra Łukaszenki, który miał zdobyć około 80% wszystkich głosów.

Sytuacja związana nie tylko z wynikami, ale przede wszystkim ze sposobem przeprowadzenia wyborów wywołała falę protestów w kraju. Białorusini protestują nie tylko przeciw rządom Łukaszenki, ale także przeciw nieprawidłowościom już podczas samego głosowania czy uniemożliwieniu głosowania części obywateli.

Jeszcze w niedzielę do Mińska weszło wojsko, a na ulicach interweniowała milicja. Manifestanci są rozpędzani m.in. armatkami wodnymi, gazem łzawiącym i granatami hukowymi. Aresztowano szereg dziennikarzy niepaństwowych mediów oraz samych protestujących.

Wyjazd z Mińska został w ogromnym stopniu uniemożliwiony, a sygnał internetu od dłuższego czasu jest zagłuszany i osłabiany, przez co dziennikarzom i społecznikom trudniej jest przesyłać informacje m.in. do innych państw, by zrelacjonować co dzieje się w kraju.

Kseniya Tarasevich, białoruska dziennikarka od kilku miesięcy mieszkająca w Polsce, jeszcze przed wyborami postanowiła zorganizować manifestację na poznańskim placu Adama Mickiewicza. Jak przyznawała, liczyła na wspólne świętowanie obalenia rządów Łukaszenki, jednak rzeczywistość sprawiła, że manifestacja  przyjmie nieco inną formę.

Już dziś o godzinie 18:00 odbędzie się manifestacja „Wolność dla Białorusi”. Organizatorzy zapraszają nie tylko Białorusinów mieszkających w Polsce, ale także poznaniaków, którzy chcieliby okazać swoje wsparcie i solidarność z walczącymi o demokrację sąsiadami. Uczestnicy zachęcani są do przynoszenia nie tylko białoruskich, ale także polskich flag na znak solidarności z Białorusią.

Uczestnicy wydarzenia z placu Mickiewicza przejdą na plac Wolności.