Burze z ulewnymi opadami deszczu pojawiły się późnym wieczorem i stopniowo przechodziły przez teren niemal całej Wielkopolski.
Najczęściej interweniowano w sprawie lokalnych podtopień, szczególnie zalanych piwnic czy ulic. Konieczna była także pomoc w związku z połamanymi gałęziami i konarami drzew w sytuacjach, gdy stwarzały zagrożenie dla ludzi, mienia lub instalacji.
Część zgłoszeń dotyczyła Poznania oraz okolic – zwłaszcza w rejonie gmin Czerwonak, Murowana Goślina i Suchy Las.
Na szczęście nie ma osób poszkodowanych. Najsilniejsze porywy wiatru odnotowano w rejonie Gniezna i wyniosły około 80 km/h.
Łącznie wielkopolscy strażacy interweniowali ponad 70 razy.