Zakończenie roku szkolnego inne niż zwykle. Nie było uścisków, apeli i wspólnej zabawy

Choć dopiero kończy się czerwiec to już można powiedzieć, że 2020 rok jest zdecydowanie inny niż poprzednie. Pandemia koronawirusa zmieniła życie mieszkańców na całym świecie, bez względu na to, ile mają lat. Epidemia w Polsce oznaczała dla uczniów zawieszenie zajęć dydaktycznych w szkołach na trzy miesiące i przejście na naukę zdalną. Także dziś, w dniu zakończenia roku szkolnego, dzieci i młodzież odczuwały zmiany. Odbiór świadectw i pożegnanie przed wakacjami letnimi wyglądały inaczej niż zwykle.

W Poznaniu, w 250 miejskich placówkach oświatowych rok szkolny zakończyło dziś 79 860 uczniów, uczennic i przedszkolaków, 10 826 nauczycielek i nauczycieli oraz 3 492 pracowników administracji i obsługi.

Dla dzieci i młodzieży ostatnie trzy miesiące były wyjątkowo trudne. Przestawienie się na pracę zdalną, więcej pracy samodzielnej w domu, brak bezpośredniego i regularnego kontaktu z koleżankami i kolegami z klasy czy nauczycielami – to wszystko sprawiło, że okres pandemii jest trudny nie tylko dla dorosłych.

Dzisiejsze zakończenie roku także było inne niż zwykle. Część poznańskich szkół zezwoliło na odbiór świadectw jednak tylko przez rodziców lub opiekunów dzieci. W innych do placówki mogły przyjść dzieci, ale musiały stawić się o konkretnej godzinie i pamiętać o dystansie społecznym, dezynfekcji rąk i zasłonięciu nosa i ust. Nie było więc uścisków i wspólnej zabawy ze znajomymi z klasy, których część widziała po raz pierwszy od marca.

W niektórych szkołach zorganizowano zakończenie roku w wersji online. Dzieci mogły uczestniczyć w nim przed ekranami swoich monitorów, posłuchać słów wychowawców i przywitać się wirtualnie z innymi dziećmi.