“Jestem człowiekiem, nie ideologią” – protestowali przeciw dyskryminacji osób LGBT+

Na ul. Półwiejskiej odbyła się manifestacja, której uczestnicy protestowali przeciw dyskryminacji osób LGBT+ i słowom m.in. prezydenta RP, Andrzeja Dudy, a także kilku innych posłów i senatorów PiS, w których osoby LGBT+ nazywane są “ideologią”.

Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to po prostu ideologia” – takimi słowami m.in. urzędujący prezydent RP, Andrzej Duda odniósł się do tematu osób LGBT+. W podobnym lub niemal identycznym tonie wypowiedziało się w ostatnim czasie także kilku polityków związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Grupa Stonewall, organizator dzisiejszej manifestacji wskazuje, że takie zachowanie ze strony urzędującego prezydenta oraz przedstawicieli partii rządzącej są nie tylko nieetyczne, ale także niebezpieczne. Oznaczają bowiem, że “taka jest linia partii”. Dyskredytowanie osób LGBT+ i odmawianie im człowieczeństwa może doprowadzić do prześladowań oraz poważnym problemów psychicznych związanych z wykluczeniem.

O godzinie 18:00 na ul. Półwiejskiej manifestowali zarówno przedstawiciele mniejszości seksualnych jak i ci, którzy się z nimi solidaryzują i sprzeciwiają ich dyskryminacji. Z uwagi na sytuację epidemiologiczną, organizatorzy prosili uczestników o zakrycie ust i nosa oraz w miarę możliwości utrzymanie dystansu. Szczególnie to drugie okazało się dość problematyczne – ul. Półwiejska wypełniła się tłumem niemal na całej długości. Zadbano jednak o swobodne przejście dla pozostałych pieszych na trasie, poprzez wyznaczenie części deptaka.

W czasie przemówień zwracano uwagę m.in. na skandaliczne słowa i dyskryminację ze strony władz oraz przyzwolenie na nietolerancję wobec części społeczeństwa. Wskazywano nie tylko na ataki bezpośrednie, ale także na konsekwencje w przyszłości. Podkreślano, że wykluczenie społeczne i prześladowanie może prowadzić do poważnych zaburzeń w tym depresji, stanów lękowych i myśli samobójczych. Część przemawiających osób wskazała na sytuację dzieci i młodzieży, a także dorosłych, którzy obecnie boją się powiedzieć najbliższym i znajomym o swojej orientacji seksualnej.

Wyrażano sprzeciw wobec pozbawiania mniejszości prawa do równego traktowania i korzystania z pełni praw człowieka i demokracji. Podczas protestu skandowano hasła takie jak m.in. “równość”, “toleracja” i “akceptacja”, a także “jestem człowiekiem, nie ideologią”.

Celem manifestacji było również umożliwienie rozmowy z przedstawicielami mniejszości seksualnych, które wyjaśniały wszelkie wątpliwości i stereotypy dotyczące tematyki LGBT+. Podkreślano, że nie jest to przekonanie czy ideologia, a naturalna rzecz, na którą nikt nie ma wpływu.

Manifestacja przebiegła bez większych incydentów i problemów.