Strażnicy miejscy z Referatu Poznań Nowe Miasto podczas patrolowania okolicy zauważyli dym, który wydobywał się z terenu leśnego przy ul. Dymka. Natychmiast udali się na miejsce, by zbadać sprawę i ugasić potencjalnie rozpoczynający się pożar lub wezwać pomoc.
Okazało się jednak, że dym pochodzi z ogniska rozpalonego przez mężczyznę wypalającego kable. Na widok strazników próbował uciekać z miejsca zdarzenia, jednak szybko został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Ognisko zostało ugaszone, a sprawca ukarany mandatami na łączną kwotę 400 złotych.
Wypalanie kabli to szybki, ale zakazany sposób na ściąganie z nich otuliny, dzięki czemu mogą zostać sprzedane na złom. Istnieją specjalne urządzenia do ściągania otulin w legalny i bezpieczny sposób, jednak nadal wiele osób decyduje się robić to w sposób zabroniony, nie tylko tworząc zagrożenie pożarowe, ale także wytwarzając wraz z dymem toksyczne opary.