Policjanci wyjaśniają przyczyny śmierci dziewczyny z poznańskiego Grunwaldu. Toksykolg wskazuje na nowy rodzaj dopalaczy

Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 20-latki, której ciało znaleziono w jednym z mieszkań w Poznaniu. Oprócz kobiety w lokalu znajdował się młody mężczyzna, którego przewieziono do szpitala. Niewykluczone, że oboje mogli zażyć dopalacze.

Trafił do nas młody człowiek, 21-latek. Z domu, w którym się znajdowali – dziewczyna, która nie żyła, i chłopak w ciężkim stanie – dzwonił lekarz pogotowia. Od razu podano leki, które odwracają działanie tych substancji. W tym momencie jego życiu nic nie zagraża, jest pod opieką lekarzy. Mówimy o dopalaczach, ale to nie są takie, jak kiedyś, że była agresja, tu jest raczej spowolnienie, brak reakcji na bodźce. Zapominają oddychać i dochodzi do zgonu

Eryk Matuszkiewicz, toksykolog