Opiekunka w żłobku zakażona koronawirusem. Placówka sama opłaciła badania dla swoich pracowników, nikt nie miał objawów

Dyrekcja żłobka, w którym pracuje kobieta, u której potwierdzono dziś obecność koronawirusa, sama opłaciła badania na obecność Sars-CoV-2 dla swoich pracowników. Prawdopodobnie gdyby nie to, to mogłoby dojść do dalszego przekazywania wirusa, ponieważ opiekunka nie miała żadnych objawów.

O sprawie pisaliśmy dziś na naszym portalu.

Po potwierdzeniu zakażenia u opiekunki w niepublicznym żłobku, sanepid nałożył kwarantannę na pozostałych pracowników placówki, a także dzieci i ich rodziny. Łącznie to 63 osoby, które będą miały wykonane badania pod kątem Sars-Cov-2.

Placówka została otwarta na początku miesiąca. Pomimo, że nie ma takiego zalecenia ze strony ministerstw, dyrekcja przyznaje, że zdecydowała się przebadać pracowników na własny koszt. Wymazy pobrano w mobilnym centrum poboru wymazów w Ostrowie Wielkopolskim. Wyniki podano do wiadomości dzisiaj.

Prawdopodobnie, gdyby nie dezycja dyrekcji o sfinansowaniu badań, opiekunka nie wiedziałaby, że jest zakażona. Nie wykazuje żadnych objawów i czuje się dobrze.