“Nietypowe” – strażnicy mile zaskoczeni tym, że… kierowcy zastosowali się do zakazu

“Lepiej późno niż wcale” – tak można określić sytuację na ul. Garbary, gdzie dopiero przy ostatnim etapie remontu obyło się bez… odholowywania nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów.

Dziś rozpoczął się ostatni etap remontu na ul. Garbary, tym razem na prawym pasie na odcinku od skrzyżowania z ul. Wszystkich Świętych do ul. Długiej. 

Jak zauważa straż miejska, zaczął się dość… nietypowo, ponieważ obyło się bez konieczności odholowywana pojazdów z miejsc objętych zakazem. Od początku, przy każdym z etapów niestety kilku-kilkunastu kierowców nie stosowało się do znaków, przez co musiało liczyć się z tym, że swoje pojazdy odbierali z parkingu strzeżonego po uregulowaniu należności.

Tym razem jednak, wszyscy zastosowali się do oznakowań i wcześniej przeparkowali samochody, dzięki czemu drogowcy mogli bez problemu przystąpić do prac. Strażnicy przyznali, że było to – niestety – “nietypowe”.

“Ostatni etap przebudowy ulicy Garbary rozpoczął się nietypowo – wszystkie miejsca objęte zakazem zatrzymywania się były wolne! Na remontowanym odcinku drogi nie było żadnego pojazdu”

Straż Miejska Miasta Poznania