Kidawa Błońska radzi, wybory nie mogą się odbyć ale jak się odbędą to trzeba iść zagłosować.

Opozycyjni kandydaci na prezydenta cały czas apelują do Prawa i Sprawiedliwości, by zrezygnowali z organizacji wyborów w maju podczas epidemii koronawirusa. Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej powiedziała w Poznaniu, że wybory nie mogą się odbyć ponieważ zagrażają bezpieczeństwu Polaków.

– Wszystko jest jeszcze zamrożone, nie chodzimy do szkół, nie pracujemy i nagle mają być wybory – mówiła Kidawa-Błonska.

Kandydat Lewicy Robert Biedroń przekonywał, że jeśli wybory zostaną zorganizowane, trzeba wziąć w nich udział.

– Nie po to wychodziliśmy protestować przez ostatnie lata przeciwko Dudzie, żeby teraz składać parasolki i chować się po domach, bo tego oczekuje od nas Kaczyński – powiedział Biedroń.