Myśleli, że puste ulice pomogą im w kradzieży. Zapomnieli o… kamerach monitoringu

Z jednej strony służby zajęte walką z epidemią, z drugiej ludzie, którzy pozostali w domach, więc na ulicach jest o wiele mniej świadków różnych zdarzeń. Do tego pozamykana część sklepów i punktów usługowych. Wydawać by się mogło, że włamanie i kradzież mogą zostać obecnie niewykryte – nic bardziej mylnego, o czym przekonała się grupa mężczyzn, próbujących okraść jeden z kiosków w mieście.

Do zdarzenia doszło w sobotę, około godziny 15:20 przy ul. Słowiańskiej. W okolicy kiosku przy przystanku autobusowym nad trasą PST pojawiła się grupa czterech mężczyzn. Jak na ironię, mały ruch na ulicach zdecydowanie nie pomógł w realizacji ich planu, jakim miało być włamanie do kiosku bez zauważenia przez innych.

Grupa ludzi na opustoszałej ulicy tym bardziej wzbudziła zainteresowanie… operatorki monitoringu miejskiego. Początkowo chciała interweniować w sprawie zgromadzenia i niezachowania bezpiecznej odległości między oczekującymi na autobus, jednak szybko okazało się, że panowie wcale nie myśleli o przejażdżce komunikacją miejską.

Po chwili jeden z nich przeszedł przez ogrodzenie i zaczął przecinać kłódkę przy kiosku, natomiast pozostali stali “na czatach”, uważnie sprawdzając, czy nie zbliża się potencjalny świadek włamania.

Operatorka monitoringu poinformowała o zajściu policję, jednocześnie cały czas obserwując podejrzanych. Już kilka minut później na miejsce podjechała policja, która zatrzymała całą grupę.

Sprawa będzie dalej wyjaśniania przez KP Północ.