Dokumenty składane do ZUS i skarbówki są obejmowane… kwarantanną

Urzędy skarbowe przez 48 godzin, a oddziały ZUS przez 72 godziny przetrzymują w kwarantannie dokumenty, które trafiły do specjalnie wystawionych na czas epidemii skrzynek – informuje Prawo.pl. Zdaniem ekspertów, takie postępowanie rodzi wątpliwości, co do ustalenia daty wpływu dokumentów, a co za tym idzie terminów postępowania – donosi portal.

„Z sygnałów, jakie otrzymujemy od zdziwionych i zaskoczonych przedsiębiorców, wynika, że składane do skrzynek przed urzędami skarbowymi pisma, wnioski czy inne dokumenty nie trafiają od razu do urzędnika, ale są poddawane kwarantannie przez 48 godzin. Rozumiemy, że to sposób ochrony urzędników, jednak zastanawiamy się, jak to wpłynie na datowanie spraw”.

 – mówi Katarzyna Lorenc, ekspert ds. prawa pracy Business Centre Club

Informacje o kwarantannie dokumentów potwierdza Ministerstwo Finansów – informuje Prawo.pl. Według danych pozyskanych przez portal, odbiór dokumentów i ich rejestracja odbywają się z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Urzędnicy pracują w rękawiczkach ochronnych, następuje dezynfekcja i rotacyjna wymiana skrzynek. Dokumenty są w kwarantannie – przechowywanie w specjalnych pojemnikach lub pomieszczeniach przez określony czas. Ich rejestracja następuje dopiero po upływie kwarantanny – przy czym, jak zapewnia ministerstwo, dokument rejestrowany jest z datą faktycznego złożenia do skrzynki.

Cytowany przez Prawo.pl Józef Banach, radca prawny partner w kancelarii InCorpore Banach Szczypiński i Partnerzy, ocenia, że z perspektywy podatnika istotna jest data doręczenia korespondencji. I z tego względu przyjęta przez administrację skarbową procedura jest dość zaskakująca, bo “nie ma pewności, czy np. przedsiębiorca złożył pismo w terminie”. 

Nieco inaczej na sprawę patrzy Sławomir Paruch, radca prawny, partner – założyciel kancelarii Paruch Chruściel Schiffter. Jego zdaniem, każdy rozsądny przedsiębiorca dba o potwierdzenie nadania korespondencji, żeby nie narazić się na złożenie pisma po terminie – czytamy w portalu. 

Jak dodaje, o terminie wniesienia pisma do urzędu decyduje prezentata na tym piśmie, a opisana procedura utrudnia jej naniesienie lub uniemożliwia. To skazuje przedsiębiorców na nadanie pisma pocztą, co dziś jest również utrudnione.