Sytuacja miała miejsce w ubiegłym tygodniu. Do Komisariatu Policji w Tarnowie Podgórnym przyjechała para prosząc o pomoc dla jej 5-letniej córki. Dziewczynka była nieprzytomna i nie reagowała na żadne bodźce. Ważna była każda sekunda, a nie było możliwości przetransportowania dziecka karetką pogotowia.
Policjanci natychmiast podjęli działania mające na celu udzielenie pomocy. Najpierw sierż. Piotr Dworzyński i st. post. Marcin Lembrych sprawdzili podstawowe czynności życiowe 5-letniej Jagody oceniając jej stan. Dziecko oddychało samodzielnie, ale nadal było nieprzytomne.
Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia funkcjonariusze podjęli decyzję o transporcie dziewczynki do szpitala. Dziecko zostało ułożone na tylnej kanapie radiowozu. Obok siedziała jej mama, która monitorowała jej czynności życiowe.
Policjanci używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych przetransportowali dziewczynkę w szybki i bezpieczny sposób. Przejechanie trasy zwykłym samochodem trwałoby o wiele dłużej – były to godziny szczytu, które spowodowały duże korki na ulicach.
W czasie jazdy skontaktowali się z Izbą Przyjęć w szpitalu informując o sytuacji. Dzięki temu placówka mogła przygotować się na przyjęcie dziecka. Po przyjeździe dziewczynka natychmiast otrzymała pomoc medyczną.