Emocjonujący mecz i zwycięstwo Enea AZS Poznań nad Energa Toruń

Kibice zgromadzeni na trybunach hali Politechniki Poznańskiej poczas meczu Enea AZS Poznań z Energa Toruń nie mogli narzekać na nudę i brak emocji. Wyrównane spotkanie od pierwszego do ostatniego gwizdka trzymało w napięciu. Ostatecznie górą był zespół z Poznania.

Oba zespołu już od pierwszym minut gry były zdeterminowane pokazując, że w ich planach jest tylko wygrana. Drużyny grały zdecydowanie i agresywnie w obronie czym zmuszały drugą stronę do błędów i niecelnych rzutów.

Żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie przewagi dającej jej komfort dalszej gry, a prowadzenie obejmowały raz gospodynie, a raz drużyna gości. Pierwsza kwarta zakończyła się jednopunktową przewagą tych pierwszych (19:18).

Druga kwarta była swego rodzaju festiwalem błędów z obu stron, jednak szybciej wykorzystała to Enea AZS budując sześciopunktową przewagę tuż przed przerwą (32:26).

Po powrocie na parkiet po przerwie poznanianki rozpoczęły od prowadzenia 5:0, jednak zespół z Torunia nie zamierzał poddać się bez walki. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 43:38 dla akademiczek, jednak kibice wiedzieli, że czwarta kwarta przyniesie wiele emocji, a ostateczny wynik meczu może być różny.

Ostatnia część spotkania to gra nerwów i emocjonujących akcji. Gdy kibice z Poznania już liczyli, że zwycięstwo jest w rękach akademiczek, na 55 sekund przed końcem gry drużyna gości doprowadziła do wyrównania 51:51. W ostatnich sekundach meczu poznanianki zdobyły jeszcze przewagę po rzuce Miletić za 3 punkty, podczas gry torunianki rzuciły tylko za 1 punkt. Co ważne, na kilka sekund przed końcem to torunianki miały okazję rzucić zwycięskiego kosza lub doprowadzić do dogrywki, jednak nie wytrzymały gry nerwów i popełniły stratę, co okazało się ogromną korzyścią dla gospodyń.

Mecz zakończył się wynikiem 54:52 dla Enea AZS Poznań.