“Każdy, nawet biskup, podlega karze do trzech lat więzienia za ukrywanie informacji związanych z przestępstwem” abp. Polak o postępowaniu Poznańskiej Prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła śledztwo dotyczące możliwego ukrywania przypadków pedofilii w Kościele. Zawiadomienie w tej sprawie złożył m.in. polityk Partii Razem Amadeusz Smirnow. Zarzuca on hierarchom, że mając wiedzę o pedofilii wśród duchownych, nie przekazali informacji organom ścigania. Tymczasem abp. Polak podkreślił dziś, że każdy, także duchowny, podlega karze za ukrywanie informacji związanych z przestępstwem, jednak należy pamiętać, że do 2017 roku na duchownych spoczywał obowiązek społeczny a nie prawny.

O wszczęciu postępowania przez Poznańską Prokuraturę pisaliśmy na naszym portalu kilka dni temu.

Sytuacja to następstwo zawiadomienia, jakie złożyli członkowie Partii Razem.

“Chciałbym przede wszystkim, żeby o tym, komu postawi się zarzuty, nie decydowała pozycja społeczna tej osoby. Czy to będzie arcybiskup, czy urzędnik, chciałbym żeby wszyscy byli równo traktowani, zgodnie z polskim prawem, zgodnie z duchem prawa w ogóle”

Amadeusz Smirnow, Partia Razem

Podkreślił, że prokuratura powinna działać w obliczu oskarżeń o tuszowanie pedofilii w Kościele.

“Nie może być tak, że za bramą jakiejś instytucji – w tym wypadku kościoła – państwo polskie przestaje działać”

Amadeusz Smirnow, Partia Razem

Do tej kwestii odniósł się również na konferencji KEP prymas Polski. Arcybiskup Wojciech Polak przyznał, że każdy, nawet biskup, podlega karze do trzech lat więzienia za ukrywanie informacji związanych z przestępstwem.

Zaznaczył jednak, że do 2017 r. było konkretnych przepisów dotyczących przekazywania informacji, więc na duchownych spoczywał obowiązek społeczny a nie prawny.