Grypa w Poznaniu nie odpuszcza. Tylko w styczniu zmarła jedna osoba

Choć w ostatnim czasie głównym zagrożeniem zdrowotnem wydawać by się mógł koronawirus, to tak naprawdę na „polskim podwórku” większym problemem okazuje się być grypa. Tylko w styczniu odnotowano zachorowania i podejrzenia zachorowań u ponad 28,5 tysiąca poznaniaków. Doszło również do jednej śmierci z tego powodu.

Poznański sanepid kilkukrotnie uspokajał mieszkańców w zakresie potencjalnego zagrożenia koronawirusem w stolicy Wielkopolski, podkreślając jednocześnie, że większym problemem jest obecnie sezon na grypę.

Jak się okazuje, słowa te nie są na wyrost. Według danych Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Poznaniu od 1 do 31 stycznia 2020 roku zarejestrowano zachorowania i podejrzenia zachorowań na grypę u 28 516 poznaniaków.

Na leczenie w szpitalu skierowano 81 osób. Odnotowano także jeden zgon z powodu grypy.

Najczęstszymi objawami są wysoka gorączka, osłabienie i bóle mięśni.

By zmniejszyć ryzyko zachorowania na grypę należy pamiętać o podstawowych zasadach higieny, w tym regularnym i dokładnym myciu rąk czy zasłanianiu twarzy przy kaszlu i kichaniu. Warto się także zaszczepić.