Do pożaru w budynku przy skrzyżowaniu ul. Zakopiańskiej i Biskupińskiej doszło w nocy 19 stycznia. Bhudev Sharma obudził się, gdy usłyszał dziwny odgłos za oknem. Gdy zobaczył, że sąsiedni budynek płonie, wraz z żoną wybiegł na zewnątrz.
W ogrodzie spotkali dwie osoby, które ewakuowały się z pożaru. To od nich dowiedzieli się, że w środku znajduje się jeszcze jedna osoba – pan Marek, który po amutacji nogi porusza się na wózku inwalidzkim i który nie jest w stanie samodzielnie opuścić śmiertelnej pułapki.
Bhudev nie wahał się ani chwili – wbiegł do budynku i pomógł sąsiadowi opuścić lokal zanim doszło do tragedii.
Bohatera do Urzędu Miasta Poznania zaprosił prezydent Jaśkowiak, który podziękował za postawę i wyraził słowa uznania za uratowanie życia drugiemu człowiekowi.
Bhudev Sharma pochodzi z Indii, a na poznańskich Podolanach mieszka wraz z żoną Martą. Jak przyznaje, nie czuje się bohaterem, ponieważ jego zdaniem, to “normalna reakcja” i “każdy by tak zrobił”.
Lokatorzy budynku, który spłonął stracili nie tylko dach nad głową, ale i cały dobytek. Trwa zbiórka na rzecz poszkodowanych, którą można wesprzeć online.