Ilu kapelanów pracuje w miejskich placówkach leczniczych? Radny pyta, wiceprezydent odpowiada

Na początku stycznia radny Bartłomiej Ignaszewski zwrócił się do prezydenta Poznania z interpelacją w sprawie zatrudnienia w miejskich szpitalach kapelanów. Chciał poznać zarówno formę jak i źródło finansowania w takich sytuacjach. W tym tygodniu otrzymał odpowiedzi na swoje pytania.

Choroba, nagłe wypadki, pogorszenie stanu zdrowia czy śmierć często sprawiają, że ludzie podejmują modlitwę lub proszą o udzielenie sakramentu. Choć liczba zadeklarowanych katolików w Polsce spada, to w sytuacjach nagłej potrzeby wiele osób szuka nadziei i wsparcia właśnie u „Siły Wyższej”. To dlatego w placówkach szpitalnych i opiekuńczych czasem znaleźć można kaplicę lub zatrudniani są kapelani.

Zadaniami kapelanów są najczęściej „zaspokajanie potrzeb religijnych zainteresowanych pacjentów”. To sytuacje, w których osoby wierzące, przebywające w placówkach chcą np. wyspowiadać się, pomodlić czy przyjąć komunię świętą. Zdarza się także, że oni lub ich bliscy potrzebują rozmowy z osobą duchowną. W miejscach, gdzie jest to możliwe, odprawiane są również msze święte.

Radny miejski zwrócił się z pytaniem m.in. o liczbę zatrudnionych kapłanów w miejskich szpitalach, przychodniach i zakładach opieki zdrowotnej – zarówno w placówkach zarządzanych przez miasto jak i przez należące do miasta spółki. Chciał także wiedzieć, w jakim wymiarze godzin są zatrudniani oraz kto wypłaca wynagrodzenie.

Zastępca prezydenta Poznania, Jędrzej Solarski poinformował, że kapelani zatrudnieni są w dwóch szpitalach miejskich oraz jednym zakładzie opiekuńczo-leczniczym. W Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim przy ul. Szwajcarskiej pracuje 3 kapłanów zatrudnionych łącznie na 1,79 etatu. Po jednym kapelanie pracuje w Szpitalu Miejskim im. Raszei przy ul. Mickiewicza oraz w Zakładzie opiekuńczo-leczniczym i rehabilitacji medycznej przy ul. Mogileńskiej. W pierwszym wypadku (szpital) zatrudnienie ma wymiar 1 etatu, a w drugim (ZOL) 1/4 etatu.

Wynagrodzenia pokrywane są ze środków placówek – szpitali i zakładu opiekuńczo-leczniczego.

Swoją interpelację radny Ignaszewski tłumaczył “częstym zjawiskiem zatrudniania na etatach kapelanów opłaconych ze środków własnych opieki zdrowotnej”.