Poznaniowi zabraknie wody pitnej? Radny pyta prezydenta o stan ujęć wody

Czy największe ujęcie wody pitnej dla Poznania i okolic jest zagrożone? W ostatnim roku coraz częściej pojawiały się informacje o planach gminy Mosina, pod którą podlega Krajkowo, niewielka wieś, od której zależy 70% ujęcia wody pitnej dla aglomeracji poznańskiej, o częściowej zabudowie terenu. Takiemu rozwiązaniu zdecydowanie sprzeciwiają się ekolodzy i eksperci wskazując na zagrożenie dla terenu i jego wód, jakie wiąże się z zabudową. Poznański radny zwrócił się do prezydenta Poznania z prośbą o wyjaśnienie obecnej sytuacji ujęć wody pitnej dla Poznania.

Od kilkudziesięciu lat mówi się o ogólnoświatowym problemie bardzo ograniczonego dostępu do czystej wody nadającej się do spożycia, dlatego ważne jest rozsądne jej gospodarowanie, a także chronienie obecnych ujęć.

Poznań zamieszkiwany jest przez ponad 500 tysięcy osób, z których każda codziennie zużywa daną ilość wody do celów spożywczych, higienicznych oraz gospodarczych. To właśnie dlatego zapewnienie ciągłej dostawy wody pitnej jest tak ważne.

Najważniejsze ujęcie wody dla aglomeracji poznańskiej znajduje się w Krajowie, w gminie Mosina. To stamtąd pochodzi 70% dostaw tego cennego zasobu. Nie jest tajemnicą, że miejsce jest wyjątkowe – w promieniu 100 kilometrów nie ma drugiego tak atrakcyjnego pod względem dostępności zasobów wodnych i ukształtowania hydrologicznego. Terenem ujęcia zarządza spółka Aquanet, która jest spółką miejską.

Z uwagi na okoliczności, teren Krajkowa i okolic objęty jest szczególną ochroną – łącznie jest to obszar o powierzchni niemal 60 kilometrów kwadratowych, czyli ok. 1/3 powierzchni gminy Mosina. Wiąże się to nie tylko z kosztami, ale także stratami dla gminy i samej wsi. Nie można bowiem przeprowadzać inwestycji, które mogłyby podreperować budżet samorządu.

W ostatnim roku coraz częściej mówiono o planach gminy, która chce przeznaczyć część terenu pod zabudowę mieszkaniową. Spotkało się to z ostrą krytyką ze strony mieszkańców i hydrologów, którzy wskazują na zagrożenia, jakie są z tym związane. Jak wyjaśniają, budownictwo mieszkaniowe, nawet jeśli będzie skanalizowane, może oddziaływać na wody podziemne z uwagi na fakt, że wody opadowe wraz z zanieczyszczeniami osiedlowo-mieszkaniowymi spływają do studni, co wpływa na zanieczyszczenie zasobów wodnych pod ziemią.

Drugim ujęciem dla Poznania i aglomeracji jest ujęcie Dębina, które lata temu zostało mocno ograniczone po tym, jak wybudowano tam autostradę A2, co przyczyniło się do utraty przez nie wydajności.

W związku z zaistniałymi okolicznościami, radny Andrzej Rataj zwrócił się z interpelacją do prezydenta Poznania z prośbą o odniesienie się do obecnej sytuacji ujęć wody pitnej dla Poznania. W dokumencie pyta m.in. o to, jaki jest procentowy udział poszczególnych ujęć wody w ogólnej ilości wody pitnej dostarczanej do Poznania, a także jaka jest ich obecna sytuacja, w tym czy występują zagrożenia dla danych ujęć w perspektywie zarówno krótkoterminowej, jak i średnio- i długoterminowej.

Radny w interpelacji pyta także o możliwość zwiększenia ilości dostarczanej wody pitnej do Poznania w przyszłości, w przypadku zaistnienia takiej potrzeby np. z uwagi na rozwój miasta i zwiększenie liczby mieszkańców. Jednocześnie zwraca się także z pytaniem o możliwość utworzenia nowych ujęć wody pitnej dla Poznania .

Interpelacja została złożona w środę, 8 stycznia i jeszcze na nią nie odpowiedziano.

Strefa ochronna na na terenie gminy Mosina od 2012 roku jest usankcjonowana rozporządzeniem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu („Wody Polskie”) na wniosek Aquanetu.

Jeden komentarz

Comments are closed.