Podane przez sanepid dane odnoszą się do całego 2019 roku i dotyczą terenu Poznania i powiatu poznańskiego.
Od 1 stycznia do 31 grudnia 2019 odnotowano 173 115 przypadków grypy i zachorowań grypopodobnych, co jest dużym wzrostem w stosunku do 2018 roku, gdy odnotowano 97 398 takich przypadków. Większa jest także liczba potwierdzonych w badaniach laboratoryjnych przypadków wystąpienia wirusa grypy (najczęściej typu A). Było ich 549, czyli o 252 więcej niż rok wcześniej.
Wirusowe zapalenie wątroby typu A rozpoznano u 17 osób, czyli 4 mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Ponad trzykrotnie wzrosła za to liczba zachorowań na odrę – w 2019 roku było ich 25. Więcej osób chorowało również na ospę – 5105 (w stosunku do 3912 w 2018 roku) oraz szkarlatynę – 680 (454 w 2018).
Zmalała liczba chorych na różyczkę – pacjentów było jedynie 16, czyli o 12 mniej niż rok wcześniej, a także na krztusiec – 63 przypadki w 2019 roku w stosunku do 70 w 2018 roku.
Zdecydowanie częściej mieszkańcy miasta i powiatu chorowali na boreliozę. W 2018 roku liczba chorych wynosiła 181, podczas gdy w 2019 już aż 239. Odnotowano również więcej zachorowań wywołanych przez meningokoki – 13 (6 w 2018). Trzy osoby chorowały na malarię, 11 na lambiozę, a 6 na listeriozę.
O 9 osób mniej niż rok wcześniej zachorowało na gruźlicę. W 2019 roku odnotowano 64 takie przypadki.
W ubiegłym roku zarejestrowano 102 nowo wykryte zakażenia HIV oraz 9 zachorowań na AIDS. Odnotowano także 155 przypadków zakażeń kiłą oraz 31 rzeżączką.
Mniej osób miało styczność i była narażona na wściekliznę – 132.
Przez cały rok zgłoszono 45 zgonów z powodu chorób zakaźnych, choć są to dopiero dane wstępne.
Co napawa szczególnym optymizmem, zmalała liczba osób hospitalizowanych z powodu zatrucia środkiem zastępczym lub substancją psychoaktywną (np. dopalacze). W 2019 roku było ich 91, podczas gdy rok wcześniej aż 200.