Zaginiona seniorka z Czerwonaka odnaleziona w Poznaniu. Zareagował przechodzień

Temperatura powietrza w ostatnich dniach jest coraz niższa. W ciągu dnia osiąga zaledwie kilka stopni Celsjusza, a nad ranem i wieczorem występują przymrozki. To niebezpieczne warunki dla człowieka przy dłuższym przebywaniu na powietrzu. Na szczęście nie brakuje osób, które reagują na sytuacje zagrożenia dla drugiego człowieka. Przechodzień w okolicy ul. Wieczorynki spotkał starszą kobietę, która jak się okazało wyszła z domu w Czerwonaku i z uwagi na stan zdrowia, zabłądziła. Gdy nie mógł nawiązać z nią logicznego kontaktu wezwał pomoc.

Strażnicy z referatu interwencyjnego straży miejskiej otrzymali zgłoszenie w nocy od przechodnia z ul. Wieczorynki, który relacjonował, że na ulicy znajduje się starsza kobieta, z którą jest ograniczony kontakt.

Na miejsce wysłano patrol. Strażnicy zadawali seniorce pytania m.in. o to jaki jest rok czy dzień. Okazało się, że kobieta nie potrafiła odpowiedzieć na tego typu pytania, podobnie jak na to o adres zamieszkania czy rodzinę.

Funkcjonariuszom udało się skontaktować z bliskimi 87-latki przez telefon, jaki starsza pani miała przy sobie. Podczas rozmowy z synem kobiety ustalono, że wyszła ona z domu w Czerwonaku rano i do tej pory nie wróciła. Jak poinformował mężczyzna, mama cierpi na zaniki pamięci. Zaginięcie seniorki było zgłoszone na komisariacie w Czerwonaku.

Strażnicy zawieźli kobietę na komisariat, gdzie potwierdzono jej tożsamość i zgłoszenie zaginięcia. Seniorka została przekazana pod opiekę rodziny. Sytuacja zakończyła się szczęśliwie, m.in. dzięki prawidłowej reakcji przechodnia.