Hotele nadmorskie dlaczego poznaniacy kochają wypoczywać nad bałtykiem?

Od kilku lat Polacy coraz chętniej jesienno-zimowe urlopy spędzają nad polskim morzem. Zainteresowanie jest tak duże, że czasem trudno znaleźć wolny pokój!

Latem – pełne słońce, orzeźwiające kąpiele w Bałtyku, długie spacery po gorącym piasku i leniwe godziny spędzone na leżaku. Tak w dużym skrócie można by wytłumaczyć popularność wakacyjnych wyjazdów nad morze. Wyjazdy po sezonie nie dla wszystkich są jednak tak oczywiste. Na pewno jest wiele korzyści z wypoczynku poza wysokim sezonem letnim.

Rzucić wszystko i jechać nad morze 

Nie każdy np. wie, że Bałtyk jesienią czy zimą, to jedno z najspokojniejszych miejsc na urlop. Jeśli marzy Wam się błogi relaks, jesteście przepracowani, zmęczeni natłokiem obowiązków, wcale nie musicie jechać w nieznane. Gdy minie lato, to właśnie polskie morze jest miejscem, gdzie można naprawdę wypocząć. Jest spokojnie, cicho, nie ma tłumów. Niektórzy żartują nawet, że czas płynie tutaj wolniej. Jesieniom stężenie dobroczynnego jodu jest największe. A jakby połączyć spokój i przestrzeń morza z  magią SPA. Brzmi dobrze, prawda?

Odetchnąć pełną piersią 

Na co dzień większość z nas nie ma czasu, by pomyśleć o sobie czy nawet o swoim zdrowiu. Nigdzie indziej nie nadrobimy tych zaległości szybciej niż nad morzem. Wystarczy, że w ciągu dnia znajdziemy czas na spacer po szerokiej plaży. Co zyskamy? Spędzimy czas aktywnie, przyjemnie, a przy okazji – podniesiemy swoją odporność. O tej porze roku nadmorskie powietrze ma bowiem najwięcej jodu, zwłaszcza w nieco bardziej wietrzne czy sztormowe dni. Smog nad morzem nie istnieje. Poznaniacy w regionie Kołobrzegu, Mielna oraz Darłówka stanowią największa grupę turystów. Wielkopolanie byli wśród prekursorów wypoczynku nad Bałtykiem. Już za czasów zaborów poznaniacy doceniali walory wyjazdów nad morze i chętnie przyjeżdżali na wypoczynek do uzdrowisk. Poznańskie towarzystwo handlowe podczas zaborów miało nawet swój dom w niemieckim Kołobrzegu gdzie chętnie odpoczywali Polacy z zaboru pruskiego. Dziś wybrzeże Bałtyckie to nowoczesne całoroczne hotele z bogatą oferta dla rodzin..

Nadmorskie skarby 

Poza tym, kto nie chciałby się obudzić rano i zobaczyć za oknem morza? Znaleźć na plaży bursztyny czy muszle? Pojeździć rowerem wzdłuż wybrzeża i zobaczyć morze z perspektywy dwóch kółek? Pospacerować po nowoczesnej promenadzie nad samym morzem? W nadmorskich miejscowościach jest wiele pięknych, często jeszcze nieodkrytych przez turystów miejsc, o których wiedzą tylko mieszkańcy. Po sezonie znacznie łatwiej można do nich trafić. Kto wie, może spacer po plaży zakończy się znalezieniem bursztynu. Jesień to najlepszy czas na poszukiwanie bursztynów. W tym roku w Kołobrzegu znaleziono bursztyn o wartości 10 000 zł i wadze 0,5 kg.

Atrakcje dla całej rodziny 

Po wakacjach z większości nadmorskich kurortów znikają wesołe miasteczka, kolorowe stoiska z pamiątkami czy atrakcjami dla dzieci. Robi się spokojniej i ciszej, ale Wy planujecie wyjazd z dziećmi i zastanawiacie się, jak będziecie spędzać wolny czas? Hotele Nadmorskie są przyjazne rodzinie i w każdym z nich znajdziecie salę zabaw z małpim gajem czy basen z kulkami. Wodnych atrakcji też nie brakuje. Baseny, brodziki, zjeżdżalnie, a dla maluchów, które nie potrafią jeszcze pływać – lekcje pod okiem instruktora. Tak naprawdę nie ma chwili, by się nudzić, zwłaszcza jeśli przyjedziecie w okresie ferii zimowych. Wtedy w każdym Hotelu na dzieci codziennie czekają animatorzy i bogaty program animacji. W nadchodzącą zimę do wyboru będą ferie w klimacie Survival Camp w Dźwirzynie w Hotelu Senator, Unionkowe rozrabianie w Mielnie w Hotelu Unitral, a także Bajkowe Ferie w Darłówku w Hotelu Lidia. 

linki:

https://www.hotelsenator.pl/

https://www.unitral.pl/

https://www.hotel-lidia.pl/

http://www.hotelenadmorskie.pl/

Spotkanie z Mikołajem 

Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się również wyjazdy świąteczne. Kusi wizja spędzenia wolnego czasu z rodziną. Wspólne spacery po zasypanej śniegiem plaży, wieczory w SPA zamiast świątecznej gorączki czy spotkanie ze Świętym Mikołajem, który co roku odwiedza polskie morze.

Podczas takiego wyjazdu bardzo często tak naprawdę po raz pierwszy mamy okazję cieszyć się świętami na 100%. Przy stole zastawionymi tradycyjnymi daniami, pachnącymi świętami wypiekami, z przystrojoną choinką. I najważniejsze – bez presji, że nie zdążyliśmy na czas z zakupami, że któreś z dań nie wyszło czy pogoda na świąteczny spacer nie dopisała. 

Nad morzem wszystko się udaje. Może to magia Świąt, a może magia morza…? Tego nie wiemy, ale zdecydowanie warto odwiedzić jest również poza sezonem.