Niezwykła przemiana Warty. To dziś rewelacja I ligi!

W piłce nożnej wszystko może się zmienić w bardzo krótkim czasie. Jeden rok, dwa lata – to bardzo dużo, o czym przekonują się w Poznaniu, gdzie Warta z klubu borykającego się z kłopotami organizacyjnymi stała się pogromcą faworytów.

Latem 2018 roku ciemne chmury nadciągnęły nad klub z Poznania i wydawało się, że o ratunek będzie trudno. Wszystko przez problemy ze stadionem. „Zieloni” nie mieli zgody na grę w „Ogródku”, a wynajem innego obiektu na dłuższą metę doprowadziłby klub do bankructwa. Wszystko przez to, że nadszarpnięty zębem czasu stadion przy Drodze Dębińskiej nie spełnia wymogów licencyjnych. Warta nie dostała zgody PZPN na rozgrywanie meczów na swoim obiekcie i została bezdomna. Sprawa gruntów, na których leży stadion trafiła do sądu i długa batalia zakończyła się tym, że trafiły one w ręce miasta. To sprawiło, że klub mógł usiąść do stołu negocjacyjnego z władzami miasta. 

Nowy właściciel klubu piłki nożnej 

Od jesieni tamtego roku w Wartę Poznań zaangażował się Bartłomiej Farjaszewski, który krok po kroku zaczął porządkować i odbudowywać struktury klubu, „prostując” wiele tematów i problemów. Zmiany miały miejsce na wielu płaszczyznach, udało się m.in. porozumieć z miastem w sprawie sfinansowania budowy sztucznego oświetlenia, a w kolejce czeka montaż sztucznej murawy. Z tego powodu od początku tego sezonu I ligi poznaniacy nie występują na swoim stadionie, a mecze w roli gospodarza rozgrywają w oddalonym o 50 km Grodzisku Wielkopolskim.

Wygrana za wygraną w I lidze

Organizacyjnie zaczęło się poprawiać, a sportowo wygląda wszystko jeszcze lepiej. Warta świetnie rozpoczęła sezon i dziś spokojnie możemy nazwać ją rewelacją zaplecza Ekstraklasy. Transfery aż 11 nowych zawodników zaprocentowały w błyskawicznym tempie, bo na 12 spotkań Warta wygrała aż 7, ponosząc tylko 2 porażki. Poznański klub długo był liderem I ligi, a obecnie zajmuje drugie miejsce, także premiowane pod koniec sezonu awansem do Ekstraklasy. O tym oczywiście nikt na razie nie myśli. – Czasami o wyniku decyduje dyspozycja dnia, ta liga jest nieprzewidywalna. My nie patrzymy na to, na którym miejscu w tabeli jest nasz rywal, zawsze staramy się zagrać na miarę swoich możliwości – mówi trener Warty, Piotr Tworek. Jak obecny sezon na zapleczu Ekstraklasy się zakończy, trudno w tym momencie typować. Poznański klub jest w dużo lepszej sytuacji niż mógłby jakiś czas temu przypuszczać. Nie tylko Warta chciałaby awansować, również inne kluby piłki nożnej z I ligi marzą o powrocie do piłkarskiej Ekstraklasy.

Przełożony mecz Warty Poznań

Wiadomo na pewno, że klub ze stolicy Wielkopolski, przynajmniej na razie, nie odzyska fotela lidera I ligi. Dlaczego? Ano dlatego, że w ostatni weekend nie rozegrał swojego meczu. Mecz Puszcza Niepołomice – Warta Poznań został przeniesiony na wtorek, 22 października. Stało się tak ze względu na powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski bramkarza Puszczy, Karola Niemczyckiego. Z kolei trener Piotr Tworek nie mógłby liczyć w tym terminie na Aleksa Ławniczaka, który jest na zgrupowaniu kadry narodowej do lat 20. Szanse na odzyskanie pierwszego miejsca w tabeli poznaniacy będą więc mieli w końcówce października i na początku listopada. 

Chcesz na bieżąco wiedzieć, jak Warta Poznań radzi sobie w I lidze piłki nożnej? Wyniki poszczególnych meczów możesz sprawdzić na stronie internetowej STS.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS (Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.