Do zdarzenia doszło po godzinie 6:00 w niedzielę. Operatorka monitoringu miejskiego zauważyła mężczyznę, który w okolicach Parku Chopina „otagował”, czyli zostawił „malunek” wykonany markerem na co najmniej sześciu słupach trakcyjnych.
Oficer dyżurny otrzymał od kobiety rysopis sprawcy wandalizmu, jednak wandala nie udało się schwytać, ponieważ zniknął z obrazu kamer monitoringu i nie było wiadome, gdzie się udał.
Sprawa mogłaby mieć szczęśliwy dla sprawcy finał, gdyby nie to, że ta sama operatorka zauważyła go godzinę później na jednym z obrazów przesyłanych przez kamery. Tym razem mężczyzna był w towarzystwie dwóch innych osób na ul. Żydowskiej.
O sprawie poinformowało dyżurnego Komisariatu Policji Stare Miasto i już po chwili mężczyzna został ujęty na ul. Ślusarskiej, a następnie przewieziony na komisariat w celu złożenia wyjaśnień.