Ogień wybuchł kilka minut po północy. Na terenie firmy znajdowało się dwóch pracowników, jednak zdołali się ewakuować samodzielnie jeszcze przed przyjazdem służb.
Waldemar Wielgosz ze wolsztyńskiej straży powiedział, że pożar był trudny w gaszeniu, dlatego że paliły się odpady gumowe. W działaniach gaśniczych wzięły udział specjalne grupy ratownictwa chemicznego.
W pożarze nikt nie ucierpiał.Trwa dogaszanie terenu.