Mecz z drużyną z Legnicy nie układał się na początku po myśli „Zielonych”. Spadkowicz z ekstraklasy miał kilka sytuacji, w których mógł wyjść na prowadzenie. (Dawd Byrtek trafił chociażby w słupek). Z upływem czasu to Warta Poznań zaczęła przejmować kontrolę nad grą. Piłkarzy nie załamał nawet niewykorzystany przez Roberta Janickiego rzut karny. Brak goli w pierwszej połowie spotkania zrekompensowała kibicom emocjonująca końcówka meczu. Wynik w 83. minucie otworzył Łukasz Trałka, który wykorzystał wolną przestrzeń w polu karnym i dołożył nogę po podaniu Mateusza Kupczaka. Pomocnik Warty był zresztą jednym z wyróżniających się zawodników.
Piłkarze Warty Poznań wynik podwyższyli zaledwie 120 sekund po pierwszym trafieniu. Po bardzo ładnej akcji zespołowej bramkę zdobył Adrian Laskowski. Co prawda Miedź odpowiedziała jeszcze trafieniem Henrika Ojamy, nie zdołała jednak wywieźć z Grodziska Wielkopolskiego nawet punktu. „Zieloni” natomiast zanotowali trzecie zwycięstwo z rzędu i razem z Radiomiakiem Radom przewodzą ligowej tabeli. Zadowolenia z tego faktu nie krył szkoleniowiec gospodarzy, Piotr Tworek:
Kolejny mecz Warta Poznań rozegra 5 października. W Głogowie zmierzy się z tamtejszym Chrobrym.