Minister Emilewicz zainaugurowała program nauki programowania dla dzieci. Wiceprezydent miasta komentuje brak zaproszenia dla władz miejskich

W środę minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz zainaugurowała w Poznaniu program „Zaprogramuj przyszłość”, który odnosi się do nauki programowania dla uczniów klasy 1-3 szkół podstawowych. Zastępca prezydenta miasta, Mariusz Wiśniewski, zabrał głos w sprawie wypominając minister brak zaproszenia na wydarzenie władz miejskich, choć to Miasto realizuje zadania oświatowe. Wiceprezydent wskazuje na „brak zachowania właściwej konwencji/dobrego obyczaju” w świetle nadchodzących wyborów parlamentarnych.

Program obejmuje naukę kodowania dla uczniów klas 1-3 szkół podstawowych. Realizowany będzie przez dwa lata, a udział w nim weźmie około 2000 dzieci. Celem jest przyswojenie umiejętności cyfrowych już od najmłodszych lat, a tym samym także zainteresowanie dzieci programowaniem.

Minister Emilewicz, która startuje z pierwszego miejsca na liście PiS w nadchodzących wyborach parlamentarnych w ostatnim czasie coraz częściej odwiedza Wielkopolskę. Nie inaczej było także i tym razem – program został zainaugurowany w jednej ze szkół na poznańskiej Ławicy.

Sprawę w liście otwartym do minister skomentował Mariusz Wiśniewski. Podkreślił, że cieszy go fakt realizacji programu w szkołach w stolicy Wielkopolski, jednak ubolewa nad faktem, że na uroczystość inauguracji zajęć nie zaproszono władz miasta, choć to samorządy realizują zadania oświatowe. Wskazał na zbliżające się wybory parlamentarne i sposób prowadzenia przez minister kampanii wyborczej.

„W toku trwającej kampanii wyborczej, w której bierze Pani udział, nie tworzy to dobrej atmosfery i zachowania właściwej konwencji/dobrego obyczaju.”

Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Miasta

Wiceprezydent miasta po raz kolejny wskazał, że rząd przerzucił ogromne koszty reformy oświaty na samorządy, przy jednoczesnym zmniejszeniu subwencji oświatowej. Wiąże się to z koniecznością ograniczenia przez Miasto liczby inwestycji oświatowych, remontów czy dopłat do zajęć dodatkowych. Problemy samorządów związane z kosztami wprowadzanych zmian są ignorowane przez partię rządzącą.

Mariusz Wiśniewski wskazuje w liście także na inny problem oświaty – brak chętnych do pracy w zawodzie nauczyciela. Jak zauważa, składa się na to kilka czynników, w tym przede wszystkim niskie płace, brak stabilności zatrudnienia i częste zmiany prawa oświatowego, co zniechęca zarówno absolwentów studiów pedagogicznych do rozpoczęcia kariery w tym zakresie jak i obecnych nauczycieli, często z wieloletnim stażem, którzy odchodzą z zawodu lub planują odejście w najbliższym czasie.

„Jakkolwiek cenne są tego typu projekty, jak lekcje programowania, to nie mogą one odwracać uwagi od zasadniczych problemów polskiej oświaty.”

Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Miasta

Wiceprezydent Poznania zwrócił się z prośbą do minister o przekazanie premierowi jego stanowiska wraz z wnioskiem o weryfikację sposobu naliczania wysokości subwencji oświatowej.