Proceder trwał przez 6 lat. Krzysztof G., kolekcjoner i rekonstruktor, przedstawił się parze jako prawnik, który może pomóc im w uzyskaniu sporego majątku po przodkach. Przekonał pokrzywdzonych, posługując się m.in. sfałszowanym drzewem genealogicznym i szeregiem innych sfałszowanych dokumentów, że mają oni szlacheckie pochodzenie.
Mężczyzna przez lata przekonywał, że prowadzi działania mające na celu „odzyskanie majątku”, w tym gruntów i nieruchomości, jakie miały przysługiwać pokrzywdzonym po przodkach. Dla poparcia swoich słów fałszował szereg dokumentów, których kopie przesyłał małżeństwu. Łącznie, mógł podrobić nawet pół tysiąca dokumentów.
Przez kilka lat zdołał wyłudzić w ten sposób ponad milion złotych. Mężczyzna wydawał pieniądze na zakup przedmiotów kolekcjonerskich, które teraz, na podstawie pozasądowej ugody, przejdą w posiadanie pokrzywdzonych. Małżeństwo ma nadzieję, że w ten sposób uda im się odzyskać choć część straconych pieniędzy. Sąd w Poznaniu skazał go dziś na karę czterech lat pozbawienia wolności.
Krzysztof G. odpowiadał przed sądem także m.in. za nielegalne posiadanie broni w związku z arsenałem z czasów II wojny światowej, jaki ujawniono w jego miejscu zamieszkania.
Wyrok nie jest prawomocny.