Głośno o Sylwi Spurek w Parlamencie Europejskim – europosłanka krytykuje brak wegańskiego jedzenia w stołówce

Nie milkną echa po wpisie na profilu na portalu Facebook Sylwii Spurek, europosłanki z ramienia Wiosny, która do Parlamentu Europejskiego kandydowała z wielkopolskiej listy partii. Znana z bycia weganką eurodeputowana pożaliła się na… jedzenie w stołówce Parlamentu. Jak się okazało, wystarczyło zdjęcie frytek, by wywołać dyskusję zarówno wśród komentujących post jak i mediach w całej Polsce.

A to jedzenie wegańskie, jedyne, na jakie mogę liczyć w stołówce Parlamentu Europejskiego” – rozpoczęła swój wpis europosłanka dodając zdjęcie – na talerzu widać frytki, a obok miseczkę warzyw. Zdaniem Spurek, stołówka nie oferuje wystarczająco bogatej oferty dla osób, które nie jedzą produktów pochodzenia zwierzęcego. Wskazuje, że Parlament Europejski powinien w tej kwestii świecić przykładem dla innych. Choć wpis pojawił się w środę, to nadal budzi emocje.

„Była dzisiaj jeszcze opcja wegetariańska – łosoś… Jak na miejsce, które powinno skutecznie walczyć o prawa człowieka, prawa zwierząt i przeciwdziałać zmianom klimatycznym, to trochę obciach. Widać, że w wielu sprawach PE przespał sporo czasu. Czas na przebudzenie i zmiany!”

Sylwia Spurek, europosłanka

Wpis polityk wywołał prawdziwą burzę w komentarzach. Internauci wypominają eurodeputowanej wysokie zarobki europosłów wskazując, że jeśli pracownicza stołówka jej nie odpowiada, to może skorzystać z oferty gastronomicznej Brukseli, gdzie nie brakuje restauracji wegańskich i wegetariańskich. Inni wskazują, że polityk Wiosny zajmuje się „mało istotnymi kwestiami”, choć w Parlamencie Europejskim nie brakuje poważniejszych spraw.

Część internautów wskazuje również, że możliwe, że wybrane przez posłankę frytki także nie były wegańskie z uwagi na tłuszcz, na jakim są smażone w Belgii.

Niektórzy stanęli jednak w obronie Sylwi Spurek podkreślając, że taka instytucja powinna dawać przykład innym, a także brać pod uwagę różnorodne przekonania, także w kwestii diety, swoich pracowników. Pojawiły się także głosy, w których skarcono postawę osób krytykujących wpis. Jak podkreślano, każdy ma prawo wyboru, a opcje dań wegańskich i wegetariańskich są w stołówkach pracowniczych w państwach europejskich niemal normą.

Sprawa została także szeroko skomentowana w mediach w całej Polsce.