Sytuacja miała miejsce wczoraj w Kaliszu. Inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli samochód dostawczy, którego wygląd wskazywał, że jest przeładowany i przekroczył dopuszczalną masę całkowitą.
Już chwilę po podejściu do kabiny kierowcy jeden z inspektorów, który chciał sprawdzić dokumenty, wyczuł wyraźną woń alkoholu od kierującego. Mężczyzna został poddany badaniu alkomatem, który wskazał 0,21 mg/l i 0,20 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co oznacza, że nie powinien prowadzić pojazdu.
Nieodpowiedzialny kierujący został przekazany patrolowi policji z Kalisza, który przejął sprawę.
Samochód został odebrany kilka godzin później przez innego kierowcę tej samej firmy.