Nie trzeba już kupować wody na poznańskim lotnisku – w hali odlotów ustawiono poidełko

Na poznańskim lotnisku pojawiło się to, o co apelowało wielu – poidełko. To rozwiązanie nie tylko bardziej ekologiczne, ale także tańsze dla pasażerów.

Do tej pory, po przejściu przez kontrolę bezpieczeństwa, chcący napić się wody pasażerowie mieli do dyspozycji jedynie to, co zakupili w strefie bezpieczeństwa lub wodę z kranu w toaletach. I choć ta ostatnia w Poznaniu nadaje się do spożycia, to część osób nadal ma przed tym opory, a samo nalewanie jej do butelek pod zwykłym kranem bywało problematyczne.

Pasażerowie zwracali uwagę na fakt, że w sklepach na terenie poznańskiego portu butelka wody jest jedną z najdroższych wśród polskich lotnisk. Apelowano o ustawienie poidełka, które zapewni darmowy dostęp do wody pitnej w wygodny sposób, a nie pod kranem w toalecie.

Prośby zostały wysłuchane i zrealizowane – w hali odlotów pojawiło się poidełko, które pozwala m.in. na swobodne napełnienie pustej butelki. Pasażerowie nie kryją zadowolenia – rozwiązanie nie tylko pozwala im na zaoszczędzenie kilku złotych, ale także wpisuje się w działania proekologiczne w życiu codziennym.

Za urządzeniem zamieszczono fototapetę z hasłem „woda z kranu” w ośmiu językach: polskim, angielskim, niemieckim, rosyjskim, ukraińskim, włoskim, hiszpańskim, francuskim.

 

autorka: A. Karczewska