Kuria musi wydać prokuraturze dokumenty dotyczące księdza oskarżonego o molestowanie

Sąd w Chodzieży nie zgodził się z argumentacją poznańskiej kurii o niemożności wydania dokumentów w sprawie księdza oskarżonego o molestowanie. Duchowni powoływali się na tajemnicę zawodową. Prokuratura już zapowiedziała ponowny wniosek o dokumenty.

Ksiądz Krzystof z Chodzieży miał molestować dorosłego dziś Szymona, gdy ten miał 14 lat. Do kontaktów seksualnych między nastolatekiem a duchownym miało dochodzić przez lata.

Kilka lat temu Szymon zgłosił sprawę kurii i prokuraturze. Ksiądz został natychmiast przeniesiony, a po zakończeniu postępowania kanonicznego, usunięty z kapłaństwa.

Prokuratura wystąpiła do poznańskiej kurii z wnioskiem o udostępnienie niezbędnych dokumentów w sprawie, by móc przeprowadzić postępowanie. Spotkała się jednak z odmową tłumaczoną “tajemnicą zawodową”.

“W trakcie tego postępowania jest potrzeba zapoznania się z materiałem postępowania kanonicznego prowadzonego przez kurię w Poznaniu. Zwrócono się o udostępnienie tych materiałów. W odpowiedzi uzyskano informację, że są one objęte tajemnicą zawodową. W związku z czym 12 grudnia prokurator wydał postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy zawodowej w tym zakresie i udostępnienie materiałów. Na to postanowienie zostało złożone zażalenie przez pełnomocnika kurii.”

Michał Smętkowski z prokuratury w Poznaniu

W poniedziałek, 10 czerwca, odbyło się posiedzenie sądu, podczas którego rozpoznano zażalenie. Sędzia Małgorzata Ratajczak przyznała rację prokuraturze uznając, że abp. Stanisław Gądecki, arcybiskup poznański i przewodniczący Episkopatu, nie może w sprawie zasłaniać się tajemnicą zawodową.

Zarówno posiedzenie jak i decyzja zostały utajnone dla mediów. Wiadomo jedynie, że Kościół miał powoływać się m.in. na konkordat oraz inne akty prawne wskazując, że nie ma obowiązku przekazywania informacji organom ścigania.

Szczegółowe uzasadnienie decyzji zostanie przekazane 14 czerwca.

Prokuratura już zapowiada, że ponownie zwróci się do kurii o wydanie dokumentacji. W przypadku odmowy, strona duchowna będzie musiała liczyć się z możliwością kary porządkowej, a nawet przeprowadzeniem przeszukania.

Śledztwo cały czas toczy się “w sprawie”, a nie przeciw komuś. Oskarżony ksiądz nie usłyszał jeszcze zarzutów karnych.