Cyfryzacja wspomaga procedurę wyborczą

Przed eurowyborami do urzędów wpłynęło ponad 45 tys. wniosków elektronicznych o wpis do spisu lub rejestru wyborców – podało Ministerstwo Cyfryzacji.

Między 6 a 21 maja do urzędów drogą elektroniczna wpłynęły ponad 34 tys. wniosków o dopisanie do spisu oraz 11 tys. wniosków o wpisanie do rejestru wyborców. Razem to ponad 45 tys. wniosków elektronicznych. Rekordowy pod tym względem był wtorek, 21 maja, czyli ostatni dzień, który dawał gwarancję pozytywnego załatwienia spraw drogą elektroniczną. Tylko jednego dnia wpłynęło wtedy aż 11 tys. 988 wniosków o dopisanie do spisu oraz 3 tys. 238 wniosków o wpisanie do rejestru. W sumie ponad 15,2 tys.

Jak podkreśla MC, napływ wniosków był szczegółowo monitorowany. „Pracownicy Ministerstwa Cyfryzacji oraz Centralnego Ośrodka Informatyki sukcesywnie kontaktowali się z urzędami, do których wnioski wpływały. Monitorowana była również kolejka wniosków oczekujących na przyjęcie przez urzędy” – informuje resort.

W kilku przypadkach podjęto działania służące „udrożnieniu kanału”. „Skutecznie skontaktowano się też z pracownikami 1441 urzędów” – zaznacza ministerstwo.

Jak zauważył resort cyfryzacji, Polacy po raz pierwszy w historii mogli iść w tym roku do lokali wyborczych tylko ze smartfonem. Dzięki aplikacji mObywatel mogli potwierdzić swoją tożsamość i dostać kartę do głosowania. Co prawda, nie ma oficjalnych statystyk, które pokazywałyby, ile osób skorzystało z tej formy legitymowania się, ale – jak czytamy w informacji MC – “takich osób było sporo”. Z danych przedstawionych przez resort wynika, że z aplikacji mObywatel korzysta już 239 tys. 747 Polaków, czyli dwa razy więcej niż rok temu.