Ksiądz miał być patronem ulicy, ale radni zaczęli mieć wątpliwości co do jego przeszłości

Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta jednym z punktów obrad miał być projekt uchwały w sprawie nazwania jednej z dróg na poznańskim Grunwaldzie imieniem księdza Czesława Ksonia, zmarłego proboszcza parafii Świętej Rodziny. Punkt ten został jednak wycofany z porządku obrad. Powodem okazała się konieczność zbadania przeszłości duchownego.

Ksiądz, który przez lata przewodził parafii Świętej Rodziny na os. Kopernika w Poznaniu zmarł w 2008 roku. Pojawiła się propozycja, by nazwać jego imieniem jedną z dróg wewnętrznych na poznańskim Grunwaldzie. Komisja Kultury i Nauki zaopiniowała projekt pozytywnie.

We wtorek zająć się tym mieli miejscy radni podczas sesji Rady. Tymczasem, punkt ten został wycofany z porządku obrad po przerwie. Wnioskowała o to część radnych z różnych ugrupowań. Powodem są wątpliwości co do przeszłości duchownego.

Według nieoficjalnych informacji, ksiądz miał być tajnym współpracownikiem Służb Bezpieczeństwa, zarejestrowany w katalogach IPN jako TW Czech.