Studio Browar Historia: Nie tylko PeWuKa

Rozmawiając o międzynarodowym i handlowym Poznaniu, warto przytoczyć naszego zasłużonego kronikarza Jana Długosza. Spisane dzieje przytaczają wzmiankę o świetności handlu w średniowiecznym Poznaniu za sprawą wizyty dyplomaty weneckiego Ambrogio Contariniego. Dyplomata podróżujący z misją do króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka, przybywając z Międzyrzecza do Poznania w dniu 2 kwietnia 1474 roku, wyraził opinię o grodzie pierwszych Piastów „miasto wspaniałe pięknością ulic i budynków i sławne w świecie jako emporium handlowe”dając niezaprzeczalny dowód świetności o kontaktach handlowych miasta położonego na ważnych szlakach na wschodzie Europy.

Poznań przez wieki przechodził katastrofy i najazdy, niszczące rozkwit handlowy i gospodarczy, lecz jak legendarny Feniks przywracał swoją świetność dając świadectwo pragmatyczności społecznej mieszkańców. Ważnym i centralnym punktem handlu przez stulecia, był teren obecnego Starego Rynku. W skład infrastruktury rynku wchodziły budowle ważne dla handlu: waga miejska, jatki rzeźnickie, odwach, ratusz i co mniej zauważalne studnie dla pojenia koni. Mimo obszerności płyty rynku, rozwijający się handel potrzebował nowych placów dla zwiększającej się liczby dostawców, jak też różnorodności towarów.  Lokacja miasta nad rzeką ułatwiała przepływ towarów nawet z odległych zakątków Europy. Handel międzynarodowy, ograniczony komunikacją rzeczną przeżywa swój niepohamowany rozkwit w drugiej połowie XIX wieku za sprawą powstających szlaków kolejowych. Przewóz towarów nie jest jednym zadaniem dla tego nowego środka lokomocji. Bardzo szybko zostaje zaadoptowany do przewozów pasażerskich, stwarzają możliwości do bezpośrednich kontaktów handlowców z różnych obszarów Europy.
Poznań czasów zaboru pruskiego, zamknięty w fortyfikacjach militarnych wykorzystuje niewiele placów do handlu bezpośredniego z mieszkańcami, co też powoduje rozdrobnienie stwarzając niekorzystne warunki dla zbytu towarów. Polityka zaborcy dla podniesienia swojej rangi jako gospodarza miasta, powoduje utworzenie na nowych terenach, za linią kolejową w zachodniej części miasta terenów wystawowych pod Wschodnioniemiecką Wystawę Przemysłu, Rzemiosła i Rolnictwa w 1911 roku. Wystawa ta była bardziej tubą propagandową niż miejscem handlu czy też wymianą kontaktów. Pierwsza Wojna Światowa i Powstanie Wielkopolskie przynosi niepodległość i polskość miasta. Przytaczana wcześniej pragmatyczność mieszkańców owocuje powstanie w 1921 roku Targu Poznańskiego, organizowanego z wykorzystaniem poniemieckich terenów wystawowych. Targ Poznański obok Targów Wschodnich wykorzystywał imprezę całkowicie do handlu pomijając znaczenie wystawiennicze. Transakcje odbywały się bezpośrednio. Handlowano w cenach detalicznych jak i hurtowych, wykorzystując bliskość dworca kolejowego i działających przy nim firm spedycyjnych. Magistrat pod przewodnictwem prezydenta miasta Poznania Cyryla Ratajskiego widząc rozwój imprezy powołuje w ramach V Targu Poznańskiego w 1925 roku pierwszą imprezę międzynarodową. W tej pierwszej międzynarodowej bierze udział 2 000 wystawców z 16 krajów z trzech kontynentów. Poznań wchodzi na międzynarodową mapę handlu, co roku zwiększając prestiż poznańskiej imprezy, co skutkuje ukoronowaniem w roku 1928 nową nazwą istniejąca do dnia dzisiejszego – Międzynarodowe Targi Poznańskie.
Przywołując PeWuKę, jako największą imprezę publiczną w dziejach Poznania, trzeba cofnąć się do roku 1926. W tym to właśnie roku, podczas posiedzeń magistratu uchwalono ustawę o zorganizowanie Powszechnej Wystawy Krajowej w roku 1928 jako przekazanie dorobku gospodarczego dziesięciolecia istnienia niepodległej polski. Umiejscowienie wystawy w Poznaniu nie było przypadkowe, a wręcz uważane za konieczne jako przekaz propagandowy w stosunku do zachodniego sąsiada nie uznającego przynależności byłej Prowincji Poznańskiej do państwa polskiego, co uwidaczniało się chociażby zaznaczeniem granic w ówczesnych mapach niemieckich. Mimo trudności gospodarczych i niechęci niektórych polityków władz centralnych, lobujących na rzecz Lwowa jako miasta o dłuższych tradycjach wystawienniczych, wystawa w Poznaniu zostaje otwarta 16 maja i jest czynna przez 138 dni co uchodzi za rekord w ciągłości wystawienniczej w ramach jednej imprezy. Drugim takim rekordem była ilość zwiedzających, która osiągnęła liczbę ponad 4 milionów w tym 200 tyś. gości za zagranicy. Samo miasto, w tym mieszkańcy bardzo dobrze przygotowali się do przyjęcia takiej rzeszy gości targowych, dyscyplina w handlu (zakaz zawyżania cen), udostępnianie miejsc noclegowych za umiarkowane ceny, organizowanie wydarzeń rozrywkowych i kulturalnych, pozostawia pozytywne wrażenie o organizacji poznańskiej.
Powodzenie wystawy położonej w sąsiedztwie dworca głównego i doprowadzone wcześniej tory kolejowe na teren wystawowy, pozwalają na organizowanie innych imprez targowych w tym szczególnie istotną w kalendarzu imprez międzynarodowych. W dniu 6 lipca 1930 roku zostaje otwarta Międzynarodowa Wystawa Komunikacji i Turystyki obrazująca polski i zagraniczny przemysł związany z środkami transportu publicznego jak i motoryzacją indywidualną. W wystawie uwzględniono zapotrzebowanie części ludności na akcesoria związane z turystyką indywidualną i masową, nową dziedziną zyskującą na popularności. Kolejne lata, do wybuchu wojny i lata okupacji wstrzymują proces rozkwitu poznańskiej imprezy, tak ważnej dla Poznania i handlu międzynarodowego. Powojenne Międzynarodowe Targi Poznańskie kontynuują tradycję handlowe miasta, przechodząc różne transformacje urbanistyczne i ideologiczne, zachowując niepowtarzalny charakter imprezy zwróconej nie tylko do handlowców.