Trwają testy nowego sposobu podlewania drzew. W mieście zamontowano 200 hydrobuforów

Zarząd Dróg MIejskich w Poznaniu testuje nowy sposób podlewania drzew. Na Wildzie pojawiły się specjalne worki, tzw. hydrobufory, które mają zapewniać korzeniom roślin regularny dostęp do wody.

Rozwiązanie ma pomóc w podlewaniu przede wszystkim tych drzew, które rosną w misach w chodniku, czyli tam, gdzie z uwagi na betonowe nawierzchnie wokół dostęp do wody jest mocno ograniczony.

Do programu wytypowano 60 starszych drzew, czyli kasztanowce na ul. Spychalskiego, jesiony na ul. Przemysłowej oraz drzewa na ul. św. Czesława. Dlaczego akurat starsze? Głównie ze względu na fakt, że młode drzewa objęte są podlewaniem w ramach umów na pielęgnację zieleni.

W mieście zamontowano łącznie 200 worków, z których każdy ma pojemność 60-70 litrów. Przy pniach montowane są po trzy lub cztery sztuki, które są ze sobą spięte. Woda sączy się głąb gleby przez specjalne otwory, a cały proces trwa od 5 do 9 godzin. Dzięki temu woda wsiąka do korzeni, a nie rozlewa się np. na jezdnię, jak ma to miejsce przy tradycyjnym podlewaniu.

Woda w workach uzupełniana będzie co tydzień lub dwa tygodnie, w zależności od występujących opadów.

ZDM planuje trzymanie hydrobuforów przy drzewach przez cały czas, jednak istnieje możliwość, że będą one zakładane jedynie na czas podlewania. Na razie rozwiązanie jest testowane. Sprawdzana jest także m.in. konieczność czyszczenia worków. Jeśli hydrobudory sprawdzą się w tym sezonie, być może będą stosowane także w kolejnych latach.