Ogień wybuchł w hali o powierzchni 15 na 80 metrów, z której część służyła jako magazyn siana, które natychmiast zostało objęte pożarem. W środku były również zwierzęta, jednak jak podaje Radio Zet, udało się je ewakuować. Nie wiadomo jednak w jakim są stanie.
Według wstępnych informacji, trwają poszukiwania jednego z pracowników, który mógł być w budynku.
Na miejscu z ogniem walczy około 30 zastępów straży pożarnej. Dym widoczny jest z kilku kilometrów.
Częściowo zawalił się strop owczarni, jednak cały budynek grozi zawaleniem, co utrudnia akcję gaśniczą.
AKTUALIZACJA (19:13):
Właściciel owczarni potwierdził, że wszystkie zwierzęta udało się ewakuować. Na miejscu działa około stu strażaków, także z Poznania.