Od poniedziałku trwa ogólnopolski protest nauczycieli i pracowników oświaty. Nie wykonują oni pracy, czyli nie przeprowadzają zajęć i nie sprawują opieki nad dziećmi, choć są obecni w szkole. Strajk to wynik fiaska trwających od kilku miesięcy rozmów związków zawodowych z rządem.
Protestujący domagają się podwyżek, jednak zdaniem rządu, nie ma na nie pieniędzy w budżecie Państwa. Z ogromną krytyką spotkała się taka argumentacja w świetle przyznawanych przez rząd kolejnych świadczeń socjalnych i podnoszenia świadczeń dla innych grup społecznych.
Wczoraj w kilku miastach Polski odbyły się „Łańcuchy Światła z Wykrzyknikiem”, podczas których uczestnicy wyrażali swoją solidarność z pracownikami oświaty i nauczycielami. W Poznaniu manifestacja odbyła się na Placu Wolności, a udział w niej wzięło kilka tysięcy osób w różnych wieku i z różnych grup społecznych. Zwracali uwagę na rolę, jaką w życiu młodego człowieka pełni nauczyciel i wychowawca, „za co powinni otrzymać godne wynagrodzenie”.
Organizatorzy Łańcucha Światła w Poznaniu przygotowali niespodziankę dla uczestników – na zakończenie, po utworzeniu ogromnego wykrzyknika na Placu Wolności, wspólnie odtańczono… poloneza. Spotkało się to z ogromnym entuzjazmem zebranych na Placu, a także z poparciem i pochwałą ze strony uczestników innych manifestacji, obserwatorów oraz osób w innych miastach.
Podkreślono, że pokazało to, w jak pokojowy sposób można manifestować swoje przekonania. Nauczyciele, także ci, którzy nie uczestniczyli w wydarzeniu osobiście przyznają, że poczucie wsparcia ze strony różnych grup społecznych, w tym także od uczniów i ich rodziców jest dla nich nie tylko wzruszające, ale także ma ogromne znaczenie motywacyjne.
Organizatorzy i uczestnicy zapowiadają kolejne tego typu wiece. Dziś Łańcuch Światła z Wykrzyknikiem odbędzie się także w innych miastach Polski.