Zaprezentowano rowery miejskie czwartej generacji. Są już dostępne dla użytkowników

Sezon rowerowy wystartował kilka tygodni temu, ale pierwszy dzień wiosny to inauguracja zupełnie nowych pojazdów. Od teraz poznaniacy będą mogli korzystać także z rowerów miejskich, których nie będzie trzeba przypinać w wyznaczonych stacjach. Jednoślady czwartej generacji można zostawić w dowolnym miejscu tak, by nie przeszkadzały w ruchu, choć wciąż najlepiej oddawać je w specjalnie wyznaczonych do tego strefach.

Rowery czwartej generacji sprawdziły się już w takich miastach jak Berlin czy Monachium. W stolicy Wielkopolski będzie można skorzystać z 475 takich pojazdów, a w tym 30, które posiadają napęd elektryczny.
 
Korzystanie z nowych rowerów nie wiąże się z dodatkowymi kosztami – nadal pierwsze 20 minut będzie darmowe, a następnie pobrane będą 2 złote za pierwszą godzinę jazdy i 4 złote za każdą kolejną. Jedyna różnica jest taka, że korzystając z rowerów elektrycznych (rozpędzają się samoczynnie do 25 km/h) po 20 minutach opłata wyniesie 3 złote, a dalej 5 złotych. Ułatwieniem dla użytkowników jest to, że nowe rowery można zarezerwować z 15-minutowym wyprzedzeniem, a w trakcie jazdy wykorzystać opcję postoju do 60 minut. Ten czas wlicza się jednak w czas wypożyczenia.
 
Najłatwiej wypożyczyć takie rowery za pomocą aplikacji Poznańskiego Roweru Miejskiego, ale także poprzez np. kartę PEKA. Obsługę ułatwia komputer pokładowy, znajdujący się z tyłu pojazdu. Blokada znajduje się z kolei przy przednim kole.
 
Warto pamiętać, że korzystanie z rowerów trzeciej generacji nie ulega zmianie i nadal należy je mocować do stojaków. Nowa generacja umożliwia zostawienie roweru gdziekolwiek, z podkreśleniem, że pojazd nie może przeszkadzać w ruchu pieszym, rowerowym i drogowym oraz musi być łatwo dostępny dla innych użytkowników. Jeśli rower zostanie „oddany” poza stacją, z konta użytkownika pobrane zostanie dodatkowe 5 złotych. Jeśli zaś rower zostanie wypożyczony poza stacją, a oddany w stacji, na konto zwrócone zostaną 2 złote.