Fundacja pozwała Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego za niewypłacenie dotacji na Malta Festival Poznań. Proces rusza za kilka dni

W poniedziałek, 25 marca, ruszy proces przeciw Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego wytoczony przez Fundację Malta. Sprawa dotyczy odmowy wypłacenia przez Ministerstwo 300 tysięcy złotych dotacji celowej na organizację Malta Festival Poznań w 2017 roku. Powodem niewypłacenia środków był fakt, że jednym z kuratorów wydarzenia był reżyser Oliver Frlijć, którego spektakl „Klątwa” wzbudził duże kontrowersje.

Choć trzyletnia umowa na dotację celową podpisana w 2016 roku zakładała wypłacenie środków w postaci 300 tysięcy złotych na organizację Malta Festival w 2017 roku, minister Gliński odmówił wówczas przekazania pieniędzy. W oświadczeniu ministra kultury i dziedzictwa narodowego wskazano, że powodem była postać reżysera Olivera Frljića, jednego z kuratorów edycji wydarzenia.

„”We wniosku Fundacji Malta zapewniano, że jest to „inkluzywne wydarzenie społeczno-artystyczne, włączające odbiorcę w dialog i działanie, otwierające go na doświadczenie sztuki”. Tymczasem dokonania i wypowiedzi Olivera Frljića, kuratora tegorocznej edycji, mające miejsce już po zawarciu umowy, stoją w jaskrawej sprzeczności z takim założeniem.”

Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego

W uzasadnieniu wskazano przykłady kontrowersyjnych sztuk, których reżyserem był Frlijć, w tym m.in. niedoszłą premierę “Nie-boskiej Komedii” w Starym Teatrze, „Naszą przemoc, waszą przemoc” na Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy i „Klątwę” w warszawskim Teatrze Powszechnym.  

O sprawie szerzej pisaliśmy kilkukrotnie, m.in.  tutaj oraz tutaj.

Festiwal został dofinansowany m.in. ze środków pochodzących z akcji crowdfundingowej „Zostań Ministrem Kultury”.  Ponad tysiąc osób wpłaciło brakujące 300 tysięcy złotych.

Dyrektor Malta Festival Poznań zaznacza jednak, że ostateczne zebranie środków na organizację wydarzenia nie oznacza zakończenia sprawy. Fundacja Malta odwołała się od decyzji ministerstwa na drodze sądowej.

Pierwsza rozprawa odbędzie się już w najbliższy poniedziałek, 25 marca. Jak zauważa Adam Klepczyński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, sprawa ma charakter precedensowy, ponieważ jest to jedna z pierwszych w Polsce, gdy nie przyznano dotacji celowej ze względu na konkretnego artystę.

„Konstytucja RP gwarantuje każdemu wolność twórczości artystycznej i korzystania z dóbr kultury. W Polsce finansowanie kultury opiera się głównie na środkach krajowych, w związku z tym nieprzyznanie dotacji może być uznane za tzw. miękką cenzurę. Wywiera się w ten sposób presję na artystów, by zrezygnowali z pewnych działań, np. wystawiania jakiejś sztuki”

Adam Klepczyński z Helsińska Fundacja Praw Człowieka

 

Przed sądem Fundacja chce nie tylko domagać się wcześniej przyznanych środków, ale także potwierdzenia, że minister nie może decydować w sposób pryncypialny o kształcie lub programie instytucji kultury ze względu na własne poglądy.

Sprawa jest prowadzona w ramach Programu Spraw Precedensowych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.