“Dzięki Pani reformie obecni ósmoklasiści są najbardziej poszkodowanym rocznikiem” – rodzice uczniów z Lubonia piszą do Minister Edukacji Narodowej

“Dzięki Pani reformie obecni ósmoklasiści są najbardziej poszkodowanym rocznikiem” – między innymi takimi słowami rodzice uczniów ósmych klas z Zespołu Szkół w Luboniu zwracają się w liście otwartym do minister edukacji, Anny Zalewskiej. Wypominają minister błędy i konsekwencje wprowadzonej w wyjątkowo szybkim tempie reformy edukacji. Popierają także protesty nauczycieli.

W liście otwartym rodzice ósmych klas szkół podstawowych przypominają, że już dwa lata temu, podczas wprowadzania przez rząd PiS reformy edukacji m.in. przywracającej system ośmioklasowy, wskazywano minister edukacji, że dzieci są przeciążone nauką. Zauważają, że ich pociechy muszą w dwa lata zrealizować podstawę programową, która wcześniej realizowana była przez trzy klasy gimnazjum.

Rodzice wyliczają, że siódmo- i ósmoklasiści tygodniowo mają około 37 lekcji wraz z religią. Gdy doliczy się do tego konieczność nauki w domu do sprawdzianów i kartkówek, nastolatkowie nie mają czasu na realizację własnych zainteresowań i pasji.

Niepokoi ich także nowa podstawa programowa i to, że dzieci “wkuwają na pamięć zupełnie nieprzydatne im wiadomości, wiedzę typowo encyklopedyczną“.

Przypominają, że w listopadzie 2017 roku minister Zalewska zapewniała, że chce walczyć “z plagą korepetycji”. Tymczasem, jak wskazują autorzy listu otwartego, wprowadzona reforma w pewnym sensie zmusza jeszcze więcej niż do tej pory dzieci do korzystania z pomocy korepetytora. Jednocześnie podkreślają, że nauczyciele także są tu poszkodowani, ponieważ muszą zrealizować narzucony program i mimo starań, nie są w stanie poświęcić poszczególnym zagadnieniom wystarczająco dużo czasu.

“Prawda jest taka, że wielu nauczycieli staje na głowie, aby jak najlepiej przygotować młodzież do egzaminu ósmoklasisty, który jak już teraz wiadomo będzie bardzo trudny. Potocznie jest on nazywany “małą maturą”, jednak jak można usłyszeć od wielu rodziców poprzez przeciążenie programu nauczyciele “pędzą” na lekcjach z realizacją tematów co powoduje, że niektórzy uczniowie muszą ugruntować zdobytą wiedzę w towarzystwie korepetytora. “

List otwarty do Minister Edukacji Narodowej, Anny Zalewskiej

W liście wyrażono również poparcie dla strajków w środowisku nauczycielskim, mimo, że protesty mogą negatywnie wpłynąć ich dzieci.

“Wielu z rodziców popiera postulaty nauczycieli wsłuchując się w ich głosy. Nauczyciele to grupa osób legitymujących się wyższym wykształceniem, która w ich opinii nie jest godnie wynagradzana za swoją pracę, a ich postulaty płacowe są od lat ignorowane przez środowiska decyzyjne. Brak godziwej pensji, wydłużenie ścieżki awansu zawodowego, a także brak pomysłu na rozwój oświaty w Polsce bardzo nas niepokoi. Trudno pogodzić się z faktem, że coraz częściej rezygnują z pracy zawodowej doświadczeni pedagodzy, a młodzi absolwenci kierunków nauczycielskich nie widzą swojej przyszłości w szkolnictwie. To właśnie pedagodzy wprowadzają nasze dzieci w meandry życia szkolnego i czuwają nad ich właściwym procesem edukacji, dlatego też rodzice doskonale wiedzą, że tylko doceniony, lubiący swój zawód i pozbawiony frustracji nauczyciel może im zapewnić odpowiedni rozwój. Nie dziwi rodziców fakt, że nauczyciele chcą walczyć o swoją godność.”

list otwarty do Minister Edukacji Narodowej, Anny Zalewskiej

Rodzice mówią wprost – to przez wprowadzoną przez minister edukacji narodowej reformę, ich dzieci, które obecnie są w ósmej klasie są “najbardziej poszkodowanym rocznikiem, który został wrzucony na głęboką wodę”.

W liście autorzy apelują do minister, by miała na uwadze przede wszystkim dobro dzieci.

“Cały czas wierzymy, że mimo wszystko egzamin ósmoklasisty odbędzie się w wyznaczonym terminie, a postulaty nauczycieli doczekają się realizacji.”

list otwarty do Minister Edukacji Narodowej, Anny Zalewskiej