„Kolejorz” nie najlepiej zaprezentował się w pierwszym meczu po przerwie zimowej i przegrał z Zagłębiem Lubin 1:2. Porażka spowodowała spadek na piątą pozycję w tabeli, a strata do liderującej Lechii Gdańsk wynosi już 12 punktów. Sytuacja nie jest dla poznaniaków zbyt korzystna, ale Burić nie traci wiary w to, iż drużyna wciąż walczy o najwyższe cele.
„Kolejorz” nie najlepiej zaprezentował się w pierwszym meczu po przerwie zimowej i przegrał z Zagłębiem Lubin 1:2. Porażka spowodowała spadek na piątą pozycję w tabeli, a strata do liderującej Lechii Gdańsk wynosi już 12 punktów. Sytuacja nie jest dla poznaniaków zbyt korzystna, ale Burić nie traci wiary w to, iż drużyna wciąż walczy o najwyższe cele.
Burić przypomina, że seria zwycięstw z końcówki ubiegłego roku znacząco pomogła Lechowi w powrocie w górne rejony tabeli, dlatego liczy na podobny rozwój sytuacji na wiosnę. Bramkarz jest dobrej myśli przed meczem z Piastem.
Na konferencji Burić odniósł się również do obronionego rzutu karnego w meczu z Zagłębiem. Przy stanie 1:1 zawodnik dał nadzieję Lechowi na pozytywny wynik, ale teraz twierdzi, że wolałby przepuścić piłkę do siatki, gdyby tylko mogło to zagwarantować końcowy triumf Lechowi.