Biofarm Basket Poznań wyraźnie przegrał na własnym parkiecie

Biofarm Basket Poznań wyraźnie przegrał na własnym parkiecie 45:79 z Elektrobud-Investment Zaraz będę! Pruszków w środowym meczu 1. Ligi koszykówki mężczyzn. Gospodarze wyraźnie zatrzymali się w drugiej połowie. W dwóch ostatnich kwartach zdobyli łącznie 17 punktów.

Pierwsza część spotkania to wyrównane zawody w wykonaniu obu drużyn. Dopiero w drugiej połowie zawodnicy z Pruszkowa przystąpili do ofensywy i znacznie odskoczyli gospodarzom. Koszykarze Basketu momentami byli bezradni i nie byli w stanie odpowiedzieć na zdecydowane ataki rywali. Liczne błędy oraz niska skuteczność rzutów nie ułatwiała podopiecznym trenera Pawła Blechacza pogoni za wynikiem.

“Najedliśmy się wstydu na własnym parkiecie, przed własną publicznością. Przydarzył nam się na pewno najgorszy mecz w sezonie, myślę, że gorszego nie da się rozegrać. Myślę, że spowodowane było to brakiem energii. Ostatnio graliśmy mecze co 3 dni i nie wytrzymaliśmy fizycznie tego spotkania. Wyglądaliśmy słabo, nie mogliśmy mijać się 1 na 1 w obronie, przegrywaliśmy wszystkie pojedynki. Po 2. kwarcie padło już wszystko i posypało się jak domino. Ciężko podnieść się przy 20 punktach straty, właściwie to zwiesiliśmy głowy. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego spotkania, na pewno trzeba doprowadzić zespół do dobrej dyspozycji fizycznej, bo myślę, że to było dzisiaj naszą główną bolączką. Mam nadzieję, że odzyskamy energię i wolę walki; pojedziemy do Wrocławia walczyć o zwycięstwo”

Marcin Flieger, rozgrywający Biofarmu Basketu Poznań

Po 23 kolejkach sezonu Biofarm Basket zajmuje 11. miejsce w tabeli 1. Ligi koszykówki mężczyzn. Z dorobkiem 34 punktów traci 5 oczek do lidera rozgrywek – FutureNet Śląska Wrocław. W kolejnym ligowym starciu drużyna z Poznania podejmie właśnie ekipę lidera z Wrocławia. Natomiast kolejne spotkanie przed własną publicznością Biofarm Basket rozegra 23 lutego z GKS-em Tychy.